Ings o rozmowie z Fowlerem
Aklimatyzacja Dannego Ingsa w Liverpoolu przebiega bardzo szybko. Podczas partii golfa z Robbiem Fowlerem Anglik poznał nieco wymagania oraz specyfikę klubu z Anfield.
Utalentowany 23-latek zdaje sobie sprawę z konkurencji na pozycji napastnika w zespole Rodgersa.
Będzie to dla Ingsa trudna przeprawa.
Reprezentant Anglii w kategorii U-21 dołączając do Liverpoolu pokazał swój silny charakter oraz chęć rozwoju.
Podczas wakacyjnego tournée Ings spędzał wolny czas z Fowlerem.
- Robbie udzielił mi szeregu porad – powiedział Danny.
- Był ulubieńcem kibiców i autorem wielu bramek. Chcę kroczyć jego śladami, a jeśli mi się uda będę bardzo szczęśliwy.
- Fowler powiedział, że fani pokochają mnie za ciężką pracę, którą wykonuję każdego dnia.
Kluczem do sukcesu Ingsa jest ciągłe doskonalenie się i rozwój. Napastnik regularnie zostaje po treningach, aby szlifować swoje umiejętności.
- Wykonuję dodatkową pracę po treningach, gdyż chcę być coraz lepszy. Staram się także wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce.
- Mam bardzo silną, niegasnącą motywację, dzięki której zaszedłem tak daleko.
Ostatni pojedynek ze Stoke Ings spędził na ławce rezerwowych, a jego sytuacja przed poniedziałkowym spotkaniem z Wisienkami wygląda podobnie.
Podczas letniego okienka transferowego Liverpool zadbał o wzmocnienia ataku, który szwankował w poprzednim sezonie. Brendan Rodgers może pochwalić się szerokim wachlarzem bramkostrzelnych zawodników.
Jednakże Danny Ings wierzy, że uda mu się wywalczyć miejsce w pierwszym składzie.
- Łącznie ze wszystkimi rozgrywkami w tym sezonie the Reds będą mieli do rozegrania około 60 spotkań.
- Mam nadzieję, że Rodgers da możliwość zagrania wszystkim zawodnikom, gdyż jest to bardzo ważne dla kondycji fizycznej oraz psychicznej zawodników.
- Właśnie dlatego tak intensywnie przygotowuję się do wejścia na boisko.
Idolami Ingsa są Thierry Henry oraz Ronaldinho, natomiast w Benteke i Sturridge'u widzi bardziej rywali.
- Zawsze uważnie przyglądam się grze innych zawodników, staram się uczyć od nich jak najwięcej – powiedział Ings.
- Obecnie mam okazję poznać wielu piłkarzy o różnych osobowościach oraz stylach gry, co bardzo mnie cieszy.
- Gdy byłem w Burnley i miałem okazję grać w każdym spotkaniu czułem się fantastycznie. Wiedziałem także, że nadejdą momenty, kiedy będę musiał wykazać się odrobiną cierpliwości oraz ciężko pracować w oczekiwaniu na kolejną szansę.
- Wierzę w swoje umiejętności. Wiem, że nawet pomimo braku regularnej gry ciągle się rozwijam.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że mamy w klubie wielu wspaniałych zawodników. Nie czuję się rozczarowany, gdy menedżer nie powołuje mnie do wyjściowej jedenastki.
W ostatnim sezonie Ings był autorem 11 bramek w 35 spotkaniach Premier League. Gdy wygasł jego kontrakt z Burnley kilka klubów było zainteresowanych 23-latkiem. Wybór padł na Liverpool, a sam Danny ujawnił, że nie była to dla niego trudna decyzja.
- Gdy dowiedziałem się, że interesuje się mną Liverpool wybór był prosty.
- Dlaczego the Reds? Bardzo cenię sobie historię oraz tradycję klubu. Ponadto mamy tu wielu młodych, utalentowanych zawodników, od których mogę się wiele nauczyć.
- Podoba mi się podejście Rodgersa, który promuje młodych piłkarzy.
- Szczerze mówiąc zawsze myślałem o grze w Premier League. Dzięki Liverpoolowi mam okazję pozostać na tym szczeblu rozgrywek.
- Jestem bardzo wdzięczny i mam nadzieję, że wniosę dużo dobrego do klubu w ciągu najbliższych kilku lat.
Komentarze (0)