Występ Hendersona wciąż niepewny
Jordan Henderson wyjawił, że stara się być w pełni formy na poniedziałkowy mecz z Arsenalem. Kapitan przyznał, że jego występ będzie możliwy tylko w przypadku, gdy w pełni upora się z urazem stopy, którego nabawił się na początku sezonu.
Henderson został zdjęty w drugiej połowie meczu z Bournemouth z uwagi na możliwość pogłębienia się urazu. Ewentualna decyzja o włączenie go do kadry Brendana Rodgersa na mecz w Londynie leży w kwestii sztabu medycznego.
- Zrobiłem coś z piętą i odczuwam pewien dyskomfort, czy to podczas biegu, czy podczas chodzenia - powiedział kapitan the Reds.
- W ostatnich dniach było już lepiej, jednak z decyzją czekamy do poniedziałku. Mam nadzieję, że mimo wszystko zdołam być gotów na mecz. Póki co wypełniam zalecenia fizjoterapeutów i wierzę, że będzie lepiej. Przechodzę codziennie szereg badań. Chodzi o ból, który pojawia się co jakiś czas. Na pewno wszystko będzie w porządku, nie wiem jedynie kiedy.
- Problemem jest też ryzyko w przypadku wybiegnięcia na murawę. Jeśli zrobię coś źle podczas meczu, mogę wypaść nawet na dłużej. Jest wiele czynników, które zarówno menedżer jak i sztab medyczny muszą przeanalizować przed podjęciem ostatecznej decyzji.
- Chcę zagrać w poniedziałek, ale jeśli nie będę mógł, zrobię wszystko, by wrócić na murawę najszybciej jak to możliwe. To menedżer i sztab medyczny podejmą decyzję odnośnie do mojego ewentualnego występu, mi pozostaje jedynie wypełniać zalecenia lekarzy i liczyć, że to uśmierzy ból.
Tony Barrett
Komentarze (4)