13 faktów przed meczem
Już dziś Liverpool zmierzy się na Emirates z jednym, z najgroźniejszych rywali w drodze o czołowe lokaty w tabeli. Prezentujemy trzynaście najciekawszych statystyk związanych ze starciem z Arsenalem.
Brendan Rodgers jest pierwszym menedżerem the Reds, który dwukrotnie zwyciężył w dwóch meczach otwierających nowy sezon. Poprzedni taki wynik miał miejsce w 2013 roku.
Jego drużyna postara się dziś zachować drugie, wyjazdowe czyste konto z rzędu na starcie sezonu, po raz pierwszy od 2008 roku.
W całej swoje bogatej historii Liverpool 70 razy zwyciężał the Gunners, 64 razy przegrywając. 48 spotkań zakończyło się remisem.
The Reds wygrali zaledwie jedno z 19 ostatnich spotkań przeciwko Arsenalowi rozgrywanych w stolicy. Dorobek na Emirates prezentuje się następująco: 1 wygrana, 5 remisów i 6 porażek.
Od 1999 roku w meczach obu zespołów zawsze padają bramki. 41 kolejnych spotkań przyniosło co najmniej jedno trafienie.
Największa wygrana Liverpoolu nad Arsenalem miała miejsce w październiku 1893 roku. Mecz zakończył się wynikiem 5:0. Było to pierwsze spotkanie obu zespołów rozegrane w Londynie. Najcięższa porażka miała natomiast miejsce we wrześniu 1934 roku, a rezultat 8:1 mówi sam za siebie ...
Na przestrzeni lat 2002-2009 Kolo Toure zaliczył 225 ligowych występów w barwach Arsenalu zdobywając przy tym 9 goli. Podczas całej swojej przygody z Londynem strzelił 14 bramek w 326 spotkaniach.
Nathaniel Clyne w ubiegłym sezonie strzelił bramkę na Emirates, a jego ówczesny klub Southampton zwyciężył 2:1 w ramach Pucharu Ligi.
Christian Benteke również dał się we znaki obronie Arsenalu dwukrotnie wpisując się na listę strzelców podczas wygranego 3:1 spotkania z Aston Villą.
The Gunners kończyli sezon w czołowej czwórce we wszystkich 19 ostatnich sezonach. Ostatni raz nie zajęli miejsca w tym gronie za czasów Bruce'a Riocha w sezonie 1995/96. Od tego czasu trzykrotnie zajmowali pierwsze miejsce, pięć razy drugie, pięć razy trzecie oraz sześć razy czwarte.
Arsenal stracił zaledwie jedną bramkę w pierwszych 45 minutach meczów rozgrywanych na własnym podwórku od października ubiegłego roku. Serię tą przerwał dwa tygodnie temu West Ham.
W czterech z ostatnich pięciu meczów na Emirates podopieczni Wengera nie zdołali wpisać się na listę strzelców.
Arsenal zaledwie dwukrotnie przegrał dwa z trzech pierwszych spotkaniach otwierających nowy sezon od 21 lat. W obu tych przypadkach na ich drodze stawał Liverpool.
Komentarze (3)
hę?
'Jego drużynie po raz pierwszy od 2008 roku udało się zachować czyste konto w dwóch pierwszych spotkaniach nowego sezonu.'
a w 2013 się nie udało? :v