Młodzi Czerwoni ulegli Reading
Dało się wyczuć ogromną frustrację w szeregach zespołu U-21, gdy sędzia po raz ostatni zagwizdał na Madejski Stadium. Młodzi Czerwoni zakończyli poniedziałkowy wieczór porażką 1:2 ze swoimi rówieśnikami z Reading.
Michael Beale miał do swojej dyspozycji Joao Carlosa Teixeirę oraz Tiago Iloriego, jednak nawet ten zastrzyk jakości oraz niesamowite okazje stwarzane na początku spotkania, nie były w stanie pokonać Stuarta Moore'a, który tego wieczoru skradł całe show.
Drużyna gospodarzy znalazła się na dwu bramkowym prowadzeniu jeszcze przed przerwą. Andrija Novakovich dał Reading pierwszą bramkę, a Rowan Liburd wykorzystał dobre rozegranie rzutu rożnego i podwyższył wynik.
Samobójczy gol golkipera Reading wlał w serca The Reds trochę nadziei, jednak kolejnymi wspaniałymi interwencjami, Moore zniszczył wszystkie nowo rozbudzone marzenia zespołu Beale'a.
- Byliśmy przeważającą stroną w pierwszej połowie, więc ciężko było patrzeć na wynik w przerwie meczu - Beale powiedział oficjalnej stronie klubu.
- Cameron Brannagan oraz Alex O'Hanlon byli wspaniali w środku pola, a Ryan Kent i Sergi Canos byli ciągłym zagrożeniem dla ich defensywy.
- Bramkarz Reading był w niesamowitej formie. Myślę, że był jedyną osobą, która tego wieczoru stała między nami i korzystnym rezultatem.
- Brannagan miał pod koniec meczu idealną sytuację. Powinniśmy dostać też rzut karny, kiedy Jack Dunn był faulowany w polu karnym. Niestety nic takiego się nie stało.
Liverpool U-21: Firth, Whelan, Maguire, Cleary, Ilori (Randall 70), O’Hanlon (Madger Gomes 80), Canos, Brannagan, Wilson, Teixeira (Dunn 70), Kent
Niewykorzystani rezerwowi: Wheeler, Brewitt
Komentarze (0)