SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1456

Podsumowanie meczu


Podczas poniedziałkowego pojedynku na Emirates Stadium Philippe Coutinho dwukrotnie bliski był przełamania impasu. Niezwykle emocjonujące spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Niestety żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. The Reds udało się zachować trzecie czyste konto, a ich dorobek po 3 kolejkach wynosi 7 punktów.

Brendan Rodgers zdecydował się na dokonanie 3 zmian w wyjściowej jedenastce. Szansę do gry od pierwszej minuty otrzymali Firmino, Lucas, oraz Can.

Uraz stopy uniemożliwił występ obecnemu kapitanowi Liverpoolu, a drużynę w tym spotkaniu poprowadził James Milner. Kontuzja uda również wykluczyła z pojedynku w Londynie Adama Lallanę.

Już w 3. minucie bliscy zdobycia bramki byli goście. Prostopadłe podanie Milnera trafiło do Benteke, który odegrał do Coutinho. Brazylijczyk mocno huknął, jednakże piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki.

Gra nabrała niesamowitego tempa. Chwilę później bliscy przełamania impasu byli Kanonierzy.

Najpierw Alexis Sanchez nie wykorzystał nadarzającej się okazji.

Następnie Aaron Ramsey wykorzystał fantastyczne podanie od Cazorli i wpakował piłkę do siatki. Radość pomocnika the Gunners została jednak przerwana na skutek podniesionej chorągiewki arbitra.

Benteke nie pozostał dłużny i postanowił sprawdzić refleks Čecha. Po strzale Belga piłka wylądowała w rękawicach czeskiego bramkarza.

The Reds starali się narzucić własne tempo, oraz zaczęli grać dużo pewniej i odważniej w porównaniu z poprzednimi spotkaniami.

Coutinho wpadł w pole karne i starał się oddać strzał, jednakże w ostatniej chwili powstrzymał go Coquelin.

Kolejna akcja Liverpoolczyków spaliła na panewce. Firmino podawał do Benteke, jednakże strzał z 5 metrów fantastycznie wybronił Petr Čech.

Philippe ponownie bliski był uszczęśliwienia kibiców the Reds. Brazylijczyk znakomicie zakręcił obroną Kanonierów w polu karnym, oraz oddał strzał w kierunku dalszego słupka. Piłka poszybowała w powietrze, jednakże bramkarz the Gunners musnął ją opuszkami palców i wylądowała na słupku.

Zespół Arsena Wengera nie schodził do szatni w dobrych nastrojach, jednakże w trakcie drugiej połowy gospodarze złapali wiatr w żagle.

Sanchez zaczął otrzymywać więcej piłek od Oliviera Giroud, jednakże nie udało mu się umieścić piłki w siatce.

W 62. minucie w zespole Liverpoolu dokonano zmiany. Debiut w wyjściowej jedenastce Firmino przerwał Jordon Ibe.

Natomiast kilkanaście minut później w miejsce Lucasa na murawę wszedł młodziutki Rossiter.

Ostatnia część spotkania należała do Simona Mignoleta, który popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami.

Arsenal podkręcił tempo gry i często przerzucał piłkę pomiędzy stronami. Ofiarne interwencje obrońców, oraz bramkarza ratowały zespół Czerwonych przed kolejnymi groźnymi sytuacjami.

Po emocjonującej końcówce spotkanie na Emirates zakończyło się rezultatem 0:0.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

wojtix03 25.08.2015 06:36 #
Ostatni raz grali tak dobrze, gdy jeszcze był Suarez. Było by super gdyby jeszcze strzelali bramki.
robert4991 25.08.2015 10:13 #
Nie straciliśmy bramki w 3 meczach a to już coś
Marcinq1 25.08.2015 14:28 #
dobry mecz, po cichu liczyłem że zobaczę dwóch napastników chociaż w kilku ostanich minutach ale na pewno jeszcze zobaczę :)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com