Mignolet nie patrzy na liczby
Simon Mignolet jest przekonany, że statystyki dotychczasowych meczów z Młotami na Anfield nie będą odgrywać żadnej roli, gdy zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego. West Ham nie wygrał z Liverpoolem wyjazdowego meczu od 1963 roku.
Tym samym The Reds są niepokonani w meczach u siebie z Młotami od 42 spotkań. Podopieczni Brendana Rodgersa są zdeterminowani, by przedłużyć dobrą passę o kolejny rok. Liverpool uzyskał jak dotąd 7 punktów na 9 możliwych i dzisiejszy mecz jest ostatnim przed przerwą na mecze reprezentacji.
Zgodnie z zapewnieniami Simona Mignoleta, zawodnicy nie myślą o tym co było wcześniej i są świadomi, że liczby nie będą miały żadnego znaczenia na boisku.
- Nauczyłem się na uczelni, że nie jesteś w stanie nic udowodnić opierając się na statystykach. Możesz je wyrzucić przez okno - powiedział Mignolet oficjalnej stronie klubu.
- Musisz zagrać pełne 90 minut, a każdy mecz w piłce nożnej jest inny. Musimy się skupić na naszej pracy i powalczyć o 3 punkty. Potrzebujemy cierpliwości, naprawdę potrzebujemy jej przez cały sezon.
- Prawdopodobnie będziemy częściej w posiadaniu piłki, ale kiedy grasz z takim rywalem musisz czekać na jedną okazję lub pomyłkę, żeby uzyskać 3 punkty. Dlatego musimy okazać cierpliwość.
- Może się zdarzyć, że strzelimy bramkę w pierwszej minucie, a może dopiero w doliczonym czasie gry. Musimy pozostać skupieni podczas całego spotkania - przekonuje Belg.
Młoty obiecująco rozpoczęły sezon, wygrywając wyjazdowe spotkanie z Arsenalem 2:0, szybko jednak zostali sprowadzeni na ziemię, ponieważ odnieśli dwie domowe porażki z Leicester i Bournemouth.
Mignolet jest jednak przygotowany na trudny pojedynek w dzisiejszym meczu na Anfield. Belg wierzy również, że trzecie zwycięstwo w sezonie jest możliwe, jeśli Liverpool zagra najlepiej jak potrafi.
- West Ham to dobry zespół, posiadają dużą jakość w swojej ekipie. To będzie trudny mecz, zresztą jak każdy w Premier League - przyznał Mignolet.
- Gramy na Anfield, więc chcemy zdobyć komplet punktów. Musimy być pewni, że zrobiliśmy wszystko, by taki rezultat osiągnąć. Ich trener grał przeciwko nam w poprzednim sezonie, gdy prowadził Besiktas i w obu spotkaniach jego drużna zagrała dobre zawody.
- Musimy spoglądać na siebie, a nie na innych. Jestem pewien, że uda nam się zdobyć dzisiaj 3 oczka.
Mignolet jeszcze nie stracił bramki w bieżącej kampanii i powtórzył tym samym wynik sprzed dwóch lat, kiedy 3 czyste konta na początku rozgrywek przyczyniły się do udanego sezonu.
Belg oczekuje dzisiaj kolejnego sukcesu, dzięki czemu Liverpool będzie na wysokim miejscu po przerwie na mecze reprezentacyjne.
- W kontekście całego sezonu, to jak go zaczynasz jest bardzo istotne. Wierzę, że możemy dzisiaj wygrać z West Hamem, a po powrocie z meczów reprezentacji będziemy grali dalej - dodał numer 22.
- Zawsze jest dobrze zacząć. To buduje Twoją pewność siebie i pomaga nowym chłopakom i możemy dalej pracować nad swoją formą.
Komentarze (0)