Pierwsza połowa do zapomnienia
Liverpool po słabej grze i katastrofalnych błędach w obronie przegrywa do przerwy z West Hamem 0:2. Wynik otworzył już w 3. minucie Manuel Lanzini, a gospodarzy dobił Mark Noble przy wydatnym udziale Dejana Lovrena. Bliski zdobycia gola był Roberto Firmino, lecz piłka po jego mocnym strzale trafiła w słupek.
Komentarze (40)
Tego sie wlasnie obawialem.Strata bramki i juz kaplica nic nie potrafia sklecic.
STEAL ? xd Odpal słownik google a potem się pośmiejemy
Żałosna ? Wymieniliśmy 4x albo nawet 5x więcej podań od WHU a nie mieliśmy nawet JEDNEGO celnego strzału na bramke , nawet ja mam już dość , licze na lepszą drugą połowe .
To jest PL tutaj nie ma faworytów
A wczoraj brendolił nasz geniusz , że chce by przeciwnicy czuli strach widząc wyjazd na Anfield w terminarzu.
-Bądź Lovrenem
-Graj zamiast Sakho
-Wszystko spierdol
#BrendanWeTrust
Clyne i Gomez przy 1 golu też pospali, inna sprawa że Skrtel tak wybijał, ale tam powinien stać Clyne.
Moreno za Gomeza i Ingsa za Lucasa, chociaż remis.
Jak tylko Bilić powiedział, że zaparkuje to już wiedziałem że przepierdolimy, Rodgers żyje dla takich meczy.
pisane z telefonu i babol wyszedł
wiadomo o co chodzi