Benteke skrytykowany przez trenera
Christian Benteke został skrytykowany przez selekcjonera reprezentacji Belgii, Marca Wilmotsa, za występ „na pół gwizdka” w meczu kwalifikacji Euro 2016 przeciwko Cyprowi.
Napastnik Liverpoolu został zmieniony w przerwie spotkania w Nikozji. Zastąpił go kolega z Anfield, Divock Origi. Wynik był bezbramkowy.
Po zejściu Benteke, Belgom udało się zdobyć bramkę. Zrobił to Eden Hazard na pięć minut przed upływem czasu. Oznacza to, że Walia, która zremisowała z Izraelem w Cardiff, nie zapewniła sobie jeszcze udziału we francuskim turnieju.
Mimo to, Wilmots nie był zadowolony ze swojego zespołu. Po wszystkim powiedział, że Benteke, który zmagał się z drobnym urazem uda, został zmieniony, ponieważ grał „na pół gwizdka”.
Trener pochwalił jednak wkład Origiego w grę w drugiej połowie.
– Origi i Mertens odegrali ważną rolę w drugiej połowie. Oczekiwałem szybkiej gry kombinacyjnej. Dzięki nim stanowiliśmy zagrożenie w ciągu ostatnich 30 minut – powiedział Wilmots.
Benteke powróci do Merseyside i oczekuje się, że poprowadzi on atak Liverpoolu na Old Trafford w sobotę.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy napastnikowi obrywa się na zgrupowaniu. Po porażce 1:0 z Walią w czerwcu, 25-latek i Romelu Lukaku zostali oskarżeni o brak ruchu.
– Prosiliśmy ich, żeby pokryli bliższy słupek, ale stali jak dwie belki – powiedział.
Benteke może się jedynie pocieszyć tym, że nie był jedynym dużym nazwiskiem, któremu się oberwało w niedzielę. Gwiazdor Chelsea, Eden Hazard, również odczuł gniew Wilmotsa.
– Był dzisiaj najgorszy.
– Myślalem, żeby go zmienić, ale wiem, że w ciągu ostatnich 10 minut może zrobić coś takiego. Na mistrzostwach świata można było to zobaczyć.
– Oczekuję od niego więcej, ale wiem, że będzie lepszy z biegiem sezonu.
Komentarze (13)
na pewno dalej niż my z Rodgersem :D
Oby nie, szczerze śmieszy mnie takie paplanie na zawodników w mediach trenera Belgii, aczkolwiek krytyka to krytyka. Natomiast równie wkurza mnie mówienie po meczu przegranym z West Hamen pierwzy raz od 60 lat że uczymy się na błędach, mamy dużo materiału do analizy i pewne rzeczy do poprawy,oraz że mamy stosunkowo młody zespół i z czasem będzie lepiej. Tej gadki słucham od 3 lat (If you know what I mean)
A co do wypowiedzi Wilmotsa to trzeba znać swoich zawodników,jednego można zjebać w mediach i dzięki temu weźmie się w garść innego tylko w szatni,jeszcze innego tylko na osobności,a są i tacy ,z psychiką jak dzieci,których motywować można tylko w sposób pozytywny.Trener musi to rozpoznać i postępować zgodnie z tym,jeśli tak robi jest dobrze,a jeśli ruga zawodnika w mediach,z powodu frustracji po jego występie,to jest idiotą i sukcesów w tym zawodzie nie osiągnie.To nie jest zabawa w bycie"szczerym","prawdomównym",czy "fajnym",jeśli ktoś oczekuje tego od trenerów,menadżerów jest mocno naiwny.
Nie wkręcajcie się tak w konferencje przed,czy po meczowe,trzeba do tego podchodzić z dużym dystansem.