Gerrard: Zostałbym w Liverpoolu
Były kapitan i legenda Liverpoolu - Steven Gerrard wyjawił, że gdyby zarząd zaoferował mu posadę w sztabie trenerskim Liverpoolu z chęcią by ją przyjął i został w klubie z Merseyside w innej niż dotychczas roli.
Gerrard powiedział, że nie zaakceptowałby oferty z Los Angeles latem, gdyby dostał pozwolenie na współpracę z Brendanem Rodgersem w sztabie szkoleniowym.
Wychowanek Liverpoolu latem opuścił swój pierwszy klub w wieku 35 lat i przeniósł się do Los Angeles, aby grać w lidze MLS. Zawodnik pod koniec sezonu 2014-15 stracił miejsce w wyjściowej jedenastce the Reds i powoli zaczął szukać nowych wyzwań. Wieloletni kapitan angielskiej kadry z przyjemnością zostałby na Anfield w roli szkoleniowca lub doradcy i kontynuowałby trwającą niemal 18 lat przygodę z klubem, w barwach którego rozegrał 708 oficjalnych spotkań we wszystkich rozgrywkach.
Posada asystenta Rodgersa została wolna po pożegnaniu Colina Pascoe, natomiast Mike Marsh nie otrzymał oferty przedłużenia obecnej umowy wiążącej go ze sztabem trenerskim Liverpoolu.
Ich miejsca na ławce trenerskiej zajęli Sean O'Driscoll i Gary McAllister.
- Byłem na siłach, aby nadal rozgrywać mecze dla Liverpoolu, ale fizycznie, w moim wieku nie mógłbym grać na najwyższym poziomie w każdym spotkaniu - powiedział Gerrard. - Nie cieszyłem się z tego, że menadżer zdejmował mnie z boiska. Czułem się niekomfortowo żyjąc w niewiedzy czy będę w podstawowej jedenastce czy nie.
- Mogę się teraz usprawiedliwiać ale z całą pewnością zostałbym w Liverpoolu, gdyby zaoferowano mi posadę asystenta Brendana Rodgersa, obserwatora, doradcy sztabu trenerskiego lub ofertę przedłużenia kontraktu zawodniczego. Kilka osób o tym napomknęło, ale wtedy już oficjalnie pożegnałem się z Liverpoolem.
- Nie wiem czy byłbym wystarczająco dobry jako menadżer, jako numer 1, 2, 3 czy 4 w sztabie. Liverpool latem zastąpił Colina i Mike'a i w tej roli widziałbym siebie. Zgodziłbym się oczywiście także na rolę zawodnika.
- Myślę, że byłbym dobrym zmiennikiem w składzie, a także pracując w sztabie, zyskując bezcenne doświadczenie menadżerskie.
Były pomocnik reprezentacji Anglii, który wyprowadzał drużynę Liverpoolu na mecze przez 12 lat do momentu opuszczenia Liverpoolu przyznał, że tęskni za grą w Premier League.
- Tak, oczywiście, że tęsknię za wszystkim tym, co zostawiłem za sobą. Kiedy oglądam w telewizji wypełnione stadiony w Premier League z 50, 60, 70.000 kibiców na trybunach, agresją na boisku, intensywnością meczów i napięciem do ostatniego gwizdka jestem zazdrosny. Tęsknię za rywalizacją z lepszymi zawodnikami, za byciem Stevenem Gerrardem - kapitanem Liverpoolu wychodzącym do wiernych kibiców, starającym się wygrywać dla nich każde spotkanie.
Tak samo cieszę się z wyzwania jakie podjąłem w Los Angeles. Nie marzę o niczym innym niż mieć znowu 25 lat i grać przez kolejne 10 lat w Premier League dla Liverpoolu, jednak mój czas już przeminął - zakończył Steven Gerrard.
Komentarze (11)
Aż łzy się cisną do oczu...
Bardzo smutne są te refleksje Stevego.Mi też jest ciężko pogodzić się z faktem,że już go nie ma z nami.Bardzo bym chciał,aby wrócił do nas i poprowadził do Mistrzostwa,jako menadżer,jednak bardzo się tego boje,bo przykro by było patrzeć i słuchać jeśli by mu nie wyszło.Ten wyjątkowo oddany klubowi człowiek,już w minionym roku otrzymał olbrzymią porcję jadu od idiotów mieniących się kibicami,za to że"młodość nie wieczność".Przykro było by to przeżywać na jeszcze większą skale.
Jako fan nie pamiętam smaku Mistrzostwa Liverpoolu,czekam na nie"całe życie",wiem że kiedyś przyjdzie,ale kiedy już się doczekam nie będzie smakowało tak jak smakowało by z Gerrardem w składzie.
Druga sprawa - mi wierzyć nie musisz, Gerrard dostał propozycję przedłużenia kontraktu jako zawodnik. Tu w tej wypowiedzi mówił o sztabie trenerskim ,a to zupełnie inna bajka ale Ty dalej wierzysz w ufo to co ja poradzę.
Nie jestem pewien czy nie doszło tu do jakiejś nieścisłości,nie przekręcono słów Gerrarda,nie pomylono się w tłumaczeniu,lub coś podobnego,takie rzeczy się zdarzają.Dlatego w swojej wypowiedzi użyłem zwrotu "jeśli" i to podtrzymuje JEŚLI Gerrard nie dostał propozycji kontraktu,klub zachował się fatalnie.
Jeśli sądzisz,że ja i maz78 to,ta sama osoba,to czas odsapnąć od netu.