Rodgers: Mogę wystawić Ingsa
Brendan Rodgers jest gotowy na wystawienie Danny'ego Ingsa w pierwszym składzie na sobotni mecz z Manchesterem United na Old Trafford. Dla napastnika byłby to pierwszy występ w barwach the Reds od pierwszej minuty.
23-letni zawodnik ma zastąpić zawieszonego Philippe Coutinho, który dwa tygodnie temu dostał dwie żółte kartki w meczu z West Ham. Kupiony latem z Burnley Ings zaliczył niezły występ po wejściu z ławki w meczu z the Hammers i Rodgers wierzy, że ma wszystkie niezbędne umiejętności by zabłysnąć w meczu z drużyną Louisa van Gaala.
- Nie miałbym problemu z wystawieniem Danny'ego. Strzelił tam (na Old Trafford - przyp. tłum.) gola w zeszłym sezonie, a do naszego klubu wniósł wiele pozytywnej energii. Pełna adaptacja w klubie zajmie mu jeszcze trochę czasu, jednak jestem w pełni gotowy wystawić go do gry w pierwszym składzie ponieważ zawsze stanowi zagrożenie pod bramką rywali.
- Ciężko pracuje na boisku, bierze udział w pressingu i potrafi strzelać bramki - nie ma więc żadnych podstaw by nie wystawiać go w pierwszym składzie, z pewnością może pomóc drużynie.
Rodgers zapewniał, że Liverpool jest w stanie przezwyciężyć brak Coutinho i wrócić na zwycięską ścieżkę po wpadce z West Ham.
- Oczywiście brak Coutinho to brak bardzo ważnej postaci w drużynie, ale wciąż mamy piłkarzy, którzy dysponują świetną techniką. To inni zawodnicy, ale z pewnością nie brakuje im jakości.
- Sezon dopiero się zaczyna i wielu z nich dopiero adaptuje się do pracy w nowym środowisku - jestem jednak pewny, że w trakcie sezonu pokażą pełnię swoich umiejętności.
Po raz trzeci z rzędu zabraknie kontuzjowanego kapitana, Jordana Hendersona. W piątek do treningów powrócił Adam Lallana, jednak sztab szkoleniowy nie chce podejmować niepotrzebnego ryzyka związanego z jego występem.
Rodgers nie chciał komentować rewelacji dotyczących Stevena Gerrarda, według których ten miał zostać w Liverpoolu na dłużej gdyby zaoferowano mu rolę piłkarza - trenera.
- Nie ma o czym mówić. On cieszy się życiem w nowym środowisku, dobrze wygląda, nie zamierzam więc tego komentować. Wszystkie nasze rozmowy były prywatne i takie pozostaną. Nie mam nic więcej do dodania.
Komentarze (6)