Sakho może zagrać z Bordeaux
Czwartkowa inauguracja rozgrywek Ligi Europy na wyjeździe z Bordeaux będzie okazją na upragnione występy kilku zawodników szerokiego składu. Kibice the Reds z pewnością najbardziej czekają na pierwszy mecz Mamadou Sakho w tym sezonie.
Francuski stoper w ostatnim miesiącu został zdegradowany do roli rezerwowego, gdyż na jego pozycji Rodgers preferował Dejana Lovrena u boku Škrtela, jednak mecz Ligi Europy po przegranym 3:1 pojedynku z Manchesterem United ma przynieść kilka zmian w składzie Liverpoolu.
Menedżer the Reds miał zamiar dać odpocząć kilku zawodnikom przed niedzielnym meczem z Norwich City na Anfield, jednak druga porażka z rzędu w lidze sprawiła, że ten odpoczynek będzie jeszcze bardziej potrzebny.
Oprócz Sakho szansę gry od pierwszej minuty ma dostać Divock Origi; rozważane są również występy Alberto Moreno, Jordoba Ibe'a, Kolo Touré oraz Jordana Rossitera. Z powodu wyjazdu do Stanów Zjednoczonych na konsultacje medyczne wciąż zabraknie kapitana, Jordana Hendersona, jednak do gry gotowy jest Philippe Coutinho.
Po powrocie do treningu Daniel Sturridge, Adam Lallana i Joe Allen wciąż pracują nad kondycją, a Sturridge'a prawdopodobnie zabraknie w kadrze na mecz we Francji.
Bramkarz Ádám Bogdán prawdopodobnie będzie musiał jeszcze poczekać na swój debiut, gdyż oczekuje się iż w bramce wystąpi Simon Mignolet.
Drużyna opuści Merseyside w środę i jeszcze wieczorem tego samego dnia ma zaplanowany trening na stadionie Bordeaux.
Komentarze (16)
A tak na poważnie, fajnie jakby zagrał Mamadou i przez dobry występ wysłał Lovrena na ławkę. LFC za każdym razem nie traktuje rozgrywek LE poważnie, więc można tu dać szansę rezerwowym i młodym.
Bogdan, Skrtel, Lovren, Allen, Lallana, Ings, Benteke ;