Boss o Bordeaux, formie i ambicji
Brendan Rodgers na konferencji prasowej przed meczem z Bordeaux poruszył wiele kwestii ważnych dla wszystkich kibiców Liverpoolu. Poniżej prezentujemy kluczowe punkty wypowiedzi Bossa tuż przed czwartkowym starciem z Francuzami w Lidze Europy.
O Lidze Europy...
Moje nastawienie do tych rozgrywek jest takie same jak wtedy, gdy po raz pierwszy przyszedłem tu jako menedżer. To przede wszystkim szansa żeby poobserwować młodych zawodników w akcji. Trzy lata temu udało się wygrać grupę i awansować dalej, taki sam cel mamy teraz. Musimy postarać się osiągnąć to samo, wygrać nadchodzące mecze. Przed nami wiele spotkań w przeciągu kilku miesięcy więc musimy sobie zapewnić skład, zdolny do rozegrania tylu potyczek. W każdych rozgrywkach, w każdym meczu liczy się dla nas tylko zwycięstwo.
O Bordeaux...
Mają za sobą kilka ciężkich meczów. Oglądałem ich ostatnie spotkanie z PSG i trzeba przyznać, że wywalczyli w nim dobry rezultat. Oczekujemy więc wymagającego starcia. Mają dobry skład, który dobrze radzi sobie w grze z kontrataku. Ponadto ich zawodnicy są bardzo szybcy. Wiadomo, że najważniejsze są dla nas mecze na Anfield, ale przecież chcemy także zdobywać punkty na wyjazdach. Mamy doświadczony zespół uzupełniony młodymi piłkarzami. Ta mieszanka daje nadzieję na dobry wynik. Na tym poziomie bardzo ważny jest też styl gry więc jeśli zagramy tak jak ćwiczymy to na treningach, to siłą rzeczy powinno nas to doprowadzić do zwycięstwa.
O rozwoju...
Przez cały czas rozwijamy się i staramy się być lepsi. W meczach inaugurujących ten sezon osiągnęliśmy dobre wyniki w tych pięciu kolejkach. Jednak w naszych występach chciałbym zobaczyć jak panujemy nad całością gry, prowadzimy mecz intensywniej i z większą dozą kreatywności. To jest to co powinniśmy pokazywać zwłaszcza na swoim stadionie w spotkaniach ligowych oraz w europejskich pucharach. Szczególnie w tych rozgrywkach chcemy się pokazać z jak najlepszej strony, a na początek wyjść z grupy i awansować dalej.
O aktualnej formie...
Próbowaliśmy różnych kombinacji w dotychczasowych meczach. Kiedy popatrzymy na pierwsze pięć spotkań da się zauważyć przede wszystkim pozytywne wyniki końcowe oraz dobrą grę w obronie. Z drugiej strony brakuje nam jeszcze zaangażowania i tej "jakości" w grze. Szczególnie tych rzeczy zabrakło w ostatni weekend. Stworzyliśmy sobie sporo szans w drugiej połowie, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Musimy pokazywać więcej odwagi w grze, starać się pokazywać coraz to nowe pomysly na rozegranie, ale zachowywać też balans i pamiętać o grze w defensywie. Na tym przede wszystkim powinniśmy się skupić. Trzeba iść dalej i wciąż rozwijać się aż poczujemy, że jesteśmy w stanie grać tak jak tego chcemy. Piłkarze są zdrowi, ci kontuzjowani już powoli wracają to składu. Da nam to jeszcze więcej możliwości gry co pozwoli na osiąganie jeszcze lepszych wyników.
O selekcji piłkarzy...
Jest kilku piłkarzy, którzy nie zagrają w meczu z Bordeaux żeby móc przygotować się do następnego spotkania z Norwich City. Nie widziałem potrzeby zabierania ich do Francji, ponieważ mamy wielu wartościowych zmienników więc lepiej żeby zostali w domu i nabierali sił przed weekendowym starciem. Jednak spora grupka zawodników dostanie szansę zarówno jutro jak i w niedzielę. To też dla nich szansa, aby jutro potwierdzić, że zasługują na miejsce w podstawowym składzie na dłużej.
O presji...
Jest taka sama jak przed rokiem. Nie sądzę żeby się jakoś zwiększyła - ona jest po prostu zawsze, gdy kierujesz tak wielkim klubem. Po przegranych meczach powiedziano już chyba wszystko. Wyniki nie każdemy odpowiadały więc zaczęło robić się nerwowo. Jednak takie sytuacje jeszcze bardziej mnie napędzają - nie pozwalają zapomnieć nawet na moment, że prowadzi się taki klub jak Liverpool. Gdy pracuje się na takim poziomie wszyscy chcą i wyników i odpowiedniego stylu. Koncentruję się tylko na odpowiednim prowadzeniu zespołu. Liga dopiero się zaczęła, zgubiliśmy kilka punktów, ale wiemy, że dopóki piłka w grze możemy odnieść jeszcze kilka zwycięstw i nadrobić te punkty. Jednak presja wciąż jest, niezależnie czy znajdujemy się na szczycie czy w środku tabeli. To nieodłączna część pracy w takim klubie jak ten.
Komentarze (13)
tak podszedł do Realu Madryt.
Dajmy mu więcej czasu to nie będzie co zbierać.
"Kiedy popatrzymy na pierwsze pięć spotkań da się zauważyć przede wszystkim pozytywne wyniki końcowe oraz dobrą grę w obronie."
"w ostatni weekend. Stworzyliśmy sobie sporo szans w drugiej połowie, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać."
Jestem pełen obaw, że on wierzy w to, co mówi.