Podział punktów we Francji
Podopieczni Brendana Rodgersa zremisowali 1:1 w wyjazdowym spotkaniu grupy B Ligi Europejskiej przeciwko drużynie Bordeaux. Bramkę dla Liverpoolu zdobył w 66. minucie Adam Lallana, w 81. wyrównał Jussie.
W pierwszej połowie spotkania delikatnie przeważali gospodarze, w drugiej jednak to liverpoolczycy postanowili zaatakować co poskutkowało nieco ładniejszą grą w wykonaniu zawodników z Anfield.
Efekt przyniosło to nieco ponad kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy, kiedy to świetnie środkowego obrońcę Bordeaux minął Adam Lallana i pewnym, technicznym uderzeniem pokonał on bramkarza gospodarzy.
Chwilę później podobną sytuację miał wprowadzony z ławki Danny Ings, który pięknie przyjął piłkę po podaniu Lallany i również technicznym strzałem próbował pokonać Cedrica Carrasso, tym razem jednak to bramkarz Bordeaux wyszedł z pojedynku zwycięsko.
Wyrównanie gospodarzom dał pod koniec meczu wprowadzony z ławki rezerwowych Brazylijczyk Jussie, który wykorzystał brak pewności w grze młodego Joe Gomeza i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce bramki strzeżonej przez Simona Mignoleta.
W drugim meczu grupy B szwajcarskie FC Sion pokonało u siebie 2:1 rosyjski Rubin Kazań.
Komentarze (45)
#YNWA
A Liverpool? Dalej bez charakteru i jaj na ławce trenerskiej.
Ale mam nadzieję, że już niedługo.
A jak czytam większość komentarzy ostatnio, to tylko jedno mi się nasuwa. Większość z was zapewne bardziej się cieszy jak LFC coś udupi, bo można powrzucać na BR, pomodlić się do Jurgena czy po prostu rzucić zwykłą ku*wą...
SAKHO ... yeah!
Ps. Czy ktos przypomni mi, kiedy ostatnio Ibe wygrał jakis drybling?
(Treningi sie nie liczą!)
Mnie też dobijają wyniki z ostatnich 12 miesięcy, kiepski styl i parę innych rzeczy ale do chooja to jest LIVERPOOL i szacunek do każdego związanego z tym klubem ma być!
Radzę poznać się na podstawach ekonomii i przede wszystkim dowiedzieć się czym jest bilans w finansach. Co z tego, że BR wydaje skoro równolegle sprzedaje i na ten moment bilans po 4 jego latach to około 160 na minus co daje około 40 na sezon. Takie PSG potrafi położyć za ADM 55 mln nie zarabiając ani euro. Drugą sprawą są tygodniówki które są w Lfc relatywnie niskie.
Kibicuje 12. rok temu klubowi, było różnie z wynikami czy to za Benka, Woya, Kinga czy obecnie za BR jednak szacunek musi być bo taki to klub. Można nie lubić, nie zgadzać się, chcieć innego trenera czy piłkarza ale szanować należy to co jest obecnie. Szacunek to nie kult.