Mignolet: To dla nas ważna lekcja

Simon Mignolet, belgijski bramkarz Liverpoolu jest przekonany, że rozczarowujący remis 1:1 z Norwich City zmotywuje wszystkich zawodników the Reds do wzmożonej pracy. Golkiper żałuje, że nie udało mu się zachować czystego konta grając przed własną publicznością.

Czerwoni objęli prowadzenie cztery minuty po gwizdku sędziego rozpoczynającego drugą połowę spotkania. Wprowadzony w przerwie Danny Ings wykorzystał świetną piłkę od Alberto Moreno i zdobył bramkę.

Jednak w 62. minucie Mignolet musiał skapitulować. Russell Martin oddał precyzyjny strzał obok Belga i doprowadził do wyrównania.

Zespół Brendana Rodgersa stworzył sobie wiele okazji do podwyższednia wyniku, ale John Ruddy był tego dnia w bardzo dobrej dyspozycji co potwierdził ostatecznie fakt wybronienia sytuacji, gdy Philippe Coutinho znalazł się z nim sam na sam.

- Oczywiście, że jesteśmy rozczarowani. Kiedy gra się u siebie to zawsze liczy się na trzy punkty - powiedział Mignolet dla liverpoolfc.com.

- Sądzę, że stworzyliśmy wystarczająco wiele okazji do strzelenia gola. Niestety skończyło się ostatecznie remisem co pozostawia pewien niedosyt.

- Jestem zawiedziony, że straciliśmy bramkę w taki sposób. Musimy jednak iść naprzód i starać się wyciągnąć jakąś lekcję z tego meczu.

Numer 22 w zespole the Reds kilka razy popisał się swoimi umiejętnościami, gdyż Kanarki nie zamierzały się wcale zadowolić jednym punktem wywalczonym na domowym obiekcie Liverpoolu.

Matt Jarvis posłał potężne uderzenie zza skraju pola karnego, ale czujny Mignolet nie pozwolił na stratę kolejnego gola.

To był pierwszy z serii czterech meczów z rzędu na Anfield. Już za dwa dni Czerwonych czeka starcie z Carlisle United w ramach Capital One Cup, a później spotkania z Aston Villą i FC Sion.

- Zawsze jest się trochę rozczarowanym kiedy nie możesz wygrać u siebie w domu - kontynuował bramkarz.

- Cały zespół chce wygrywać. Obejrzę jeszcze raz ten mecz i zobaczę co zrobiłem dobrze, a co mógłbym poprawić.

- Następny mecz gramy w środę więc nie mamy dużo czasu na odpoczynek, ale taka wczesna rozgrywka może pomóc nam wrócić na właściwe tory.

- Mam nadzieję, że dobrze nam pójdzie w Pucharze Ligi i na mecz z Villa będziemy lepiej przygotowani.