Podsumowanie meczu
Ádám Bogdán zaliczył fenomenalny debiut na Anfield. Węgierski bramkarz w konkursie rzutów karnych z Carlisle United obronił 3 jedenastki. Niebywały wyczyn rezerwowego bramkarza zapewnił drużynie the Reds awans do czwartej rundy Capital One Cup.
Po upływie regulaminowego czasu gry, a następnie dogrywki na tablicy widniał wynik 1:1. Obie bramki padły w pierwszej odsłonie spotkania, a na listę strzelców wpisali się Danny Ings i Derek Asamoah.
Podczas serii rzutów karnych niesamowitym wyczynem popisał się Ádám Bogdán, który obronił strzały Grainera, Joyce’a i Hery’ego. Natomiast konkurs jedenastek zakończył się wynikiem 3:2 na korzyść the Reds.
W kolejnej rundzie Pucharu Ligi Angielskiej Liverpool zmierzy się z Bournemouth.
Po tym jak Danny Ings zaliczył udany debiut przeciwko Norwich został ponownie uwzględniony w podstawowej jedenastce na mecz z Carlisle.
Od pierwszych minut zagrał również Martin Škrtel, zaliczając tym samym trzechsetny występ w barwach the Reds, oraz wracający po kontuzji Joe Allen.
Początek w wykonaniu Liverpoolu wyglądał bardzo obiecująco, szczególnie dzięki dobrej grze skrzydłowych - Lallany i Firmino.
Podopieczni Brendana Rodgersa zdecydowanie dominowali i pomimo licznych niepowodzeń w 24. minucie strzelili bramkę otwierającą wynik spotkania.
Na listę strzelców wpisał się Danny Ings, który po dośrodkowaniu Lallany strzałem głową z bliskiej odległości pokonał bramkarza Carlisle.
Podczas gdy the Reds marnowali kolejne okazje swoją szansę wykorzystali podopieczni Keitha Curle. Szybki kontratak został wykończony przez Asamoah, który strzałem w kierunku krótkiego rogu umieścił piłkę w siatce.
Przed przerwą w wyniku kontuzji boisko opuścił Roberto Firmino, natomiast powstałą lukę w ataku Liverpoolu zapełnił Divock Origi.
Gospodarze nie przestawali atakować. Kolejne próby Milnera, Ingsa i Origiego zakończyły się niepowodzeniem.
Brendan Rodgers zaniepokojony wynikiem spotkania zdecydował się na wprowadzenie do gry Philippe Coutinho, który zastąpił Joe Allena.
23- latek wniósł nieco świeżości do gry, a na bramkę Carlisle spadały kolejne strzały.
Pod koniec spotkania szansę na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść mieli również goście. Po groźnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego podopiecznym Curle nie udało się umieścić piłki w siatce.
W ciągu 90 minut żadnej ze stron nie udało się rozstrzygnąć losów spotkania, a gwizdek sędziego potwierdził konieczność rozegrania dogrywki.
Podczas kolejnych 30 minut swoich szans nie wykorzystali Origi, Lovern, oraz Ings, a zpowodu kontuzji Lovrena liverpoolczycy kończyli spotkanie w dziesiątkę.
W konkursie rzutów karnych znakomitą formą popisał się Adam Bogdan, który broniąc 3 jedenastki zrekompensował niewykorzystane okazje Coutinho, oraz Lallany. Liverpool wygrywając 1 (3) : 1(2) zapewnił sobie miejsce w 4 rundzie Capital One Cup.
Komentarze (2)