NEW
Newcastle United
League Cup
16.03.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 2129

Ings: Chcemy zmniejszyć presję


Danny Ings twierdzi, że w szatni Liverpoolu daje się odczuć ogromną chęć poprawy wyników i zmniejszenia presji na menedżerze. Mówi również o indywidualnej potrzebie spłacenia wiary pokładanej w niego przez Brendana Rodgersa.

Napastnik zapewnia, że jest gotowy pracować za dwóch, by pomóc the Reds w ponownym odkryciu zdolności zdobywania bramek.

Ings przyznał, że sobotnie spotkanie Premier League przeciwko Aston Villi na Anfield jest ogromnie ważne w obliczu ostatnich żałosnych wyników.

Liverpool zdobył zaledwie dwa punkty w ostatnich czterech spotkaniach i potrzebował aż rzutów karnych, by w środowy wieczór pokonać Carslisle United w Pucharze Ligi.

Coraz więcej fanów domaga się zmian, lecz Ings jest przekonany, że the Reds wkrótce uda się odmienić te nastroje.

- Menedżer jest obecnie dokładnie tą samą osobą, którą poznałem, gdy tu przybyłem – powiedział Ings.

- Jako drużyna przeszliśmy trudną drogę, ale ważne jest dla nas byśmy znów zaczęli wygrywać mecze i zaliczyli dla niego dobrą serię.

- My, piłkarze, podchodzimy do każdego spotkania tak samo, jak to było przed tym wszystkim. Chodzi o to, byśmy wygrywali jako drużyna i tylko tyle możemy zrobić dla menedżera.

- Ważne, byśmy znów notowali zwycięstwa, zarówno dla niego jak i dla nas, byśmy mogli ruszyć do przodu.

- Wystarczy spojrzeć na okazje, które sobie stwarzamy. Da się wyczuć, że tuż za rogiem czeka dobry wynik.

- Czuję to w trakcie gry i jestem pewien, że pozostali też mają takie wrażenie. Sądzę, że sprawy w końcu przybiorą pozytywny obrót.

Ings odpłacił się Rodgersowi za pokładaną w nim wiarę golami zarówno przeciwko Norwich, jak i Carlisle.

Teraz były napastnik Burnley chce poprowadzić Liverpool do zwycięstwa nad prowadzoną przez Tima Sherwooda Aston Villą, która jedyne zwycięstwo w tym sezonie odniosła w pierwszej kolejce.

- To dla nas bardzo ważny mecz – dodał Ings.

- Gramy u siebie, przed swoimi fanami. Ma to dla nas ogromne znaczenie, ale podchodzimy do tego spotkania tak samo, z takim samym podejściem i pomysłem na grę, jak w każdym poprzednim meczu.

- Strzeliłem dwie bramki przeciwko Villi w zeszłym sezonie, głową i z rzutu karnego. Jestem gotowy na każde skinienie trenera by zrobić wszystko, co w mojej mocy, by zdobyć jeszcze więcej goli i pomóc drużynie.

- Jestem wdzięczny za okazje, które dotychczas dał mi trener. Nie będę jednak bujać w chmurach i będę pracować tak ciężko, jak tylko potrafię dla niego, drużyny i fanów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kto będzie następcą Robertsona?  (0)
13.03.2025 15:07, Vladyslav_1906, Daily Mail
Szoboszlai o finale Carabao Cup  (0)
13.03.2025 14:31, BarryAllen, liverpoolfc.com
Burn: To będzie mecz, jak każdy inny  (0)
13.03.2025 14:09, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Najlepsze gole z finałów Pucharu Ligi  (0)
13.03.2025 13:35, MaksKon, liverpoolfc.com
John Brooks sędzią finału Carabao Cup  (1)
13.03.2025 13:18, FroncQ, newcastleunited.com
Rooney krytykuje Van Dijka  (13)
12.03.2025 22:38, A_Sieruga, Liverpool Echo
Uraz Alexandra-Arnolda nie jest poważny  (7)
12.03.2025 21:59, AirCanada, Daily Mail
Mac Allister graczem meczu z PSG  (1)
12.03.2025 21:50, AirCanada, własne