Sturridge wraca do gry
Daniel Sturridge poprowadzi atak the Reds w jutrzejszym pojedynku na Anfield przeciwko Aston Villi. Rodgers ma natomiast trudny orzech do zgryzienia po tym jak kilku jego piłkarzy zmaga się z poważnymi kontuzjami.
Christian Benteke, Roberto Firmino oraz Dejan Lovren to trio, które wypadło z gry na najbliższe tygodnie.
Jednakże do gry wraca Daniel Sturridge, który w parze z Ingsem poprowadzi ofensywę the Reds w starciu z kolejnym rywalem.
- Trzeba dbać o Daniela. Rozegrał dobrą godzinę przeciwko Norwich, musimy jednak poczekać aż wróci do formy. Świetnie jest móc go widzieć ponownie na treningach i oczywiście będzie brany pod uwagę podczas ustalania składu na jutrzejszy mecz - mówi Rodgers.
- Danny spisuje się bardzo dobrze w ofensywie. To pozytywny, młody piłkarz pragnący każdego dnia uczyć się czegoś nowego. Kiedy dostaje szansę wykorzystuje ją w stu procentach i wyrasta na najwyższej klasy napastnika.
Do obozu Rodgersa dotarły ostatnio kolejne złe wieści. Christian Benteke zmaga się z kontuzją uda i nie wystąpi w derbowym spotkaniu z Evertonem. Na domiar złego lista kontuzjowanych powiększyła się o Roberto Firmino oraz Dejana Lovrena, którzy zapłacili wysoką cenę za spotkanie z Carlisle.
Dla Brazylijczyka absencja wiąże się jednoznacznie z wykluczeniem ze składu reprezentacji na najbliższe spotkanie.
- Christian wypadł z gry na pewien, nieokreślony czas. Młody Firmino niefortunnie upadł w ostatnim meczu i nabawił się problemów z kręgosłupem. Po kolejnym prześwietleniu dowiemy się czy nie doszło do złamania jakiejś kości. Dejan natomiast uszkodził więzadła więc również nie będziemy mogli z niego skorzystać.
- Razem z Jordanem straciliśmy kilku naprawdę wartościowych zawodników, lecz musimy sobie jakoś poradzić z obecną sytuacją. Piłkarze, którzy zostaną wybrani muszą walczyć dla całej drużyny.
Komentarze (1)