Pomeczowa wypowiedź Kloppa
Po bezbramkowo zremisowanym spotkaniu z Tottenhamem Hotspur na White Hart Lane Jurgen Klopp przyznał, że jest zadowolony z tego co zobaczył na boisku od swoich podopiecznych.
Borykający się z problemami zespół Kloppa zdołał wywieźć jeden punkt z trudnego terenu, co jest satysfakcjonującym początkiem dla nowego menedżera.
Simon Mignolet kilkukrotnie ratował the Reds przed stratą gola, lecz goście również mogli wpisać się na listę strzelców gdy strzał Divocka Origiego wylądował na słupku.
- Mieliśmy tylko trzy dni, a Tottenham to silna i dobrze poukładana drużyna. Wiedziałem, że nie będzie to łatwy mecz Jestem jednak usatysfakcjonowany, zwłaszcza z pierwszych minut spotkania. Graliśmy wyśmienicie i udało nam się zaskoczyć rywala, nie daliśmy się zepchnąć.
- Divock, Phil oraz Adam dobrze poruszali się na swoich pozycjach i wykonali to co do nich należało. Dobrze się spisali. Problem było rozgrywanie akcji. Podczas gdy byliśmy w posiadaniu piłki nie potrafiliśmy użyć naszych umiejętności, aby rozegrać ją ze spokojem. Momentami wkradał się chaos. Nie widzieliśmy wówczas dobrej opcji.
- Udało nam się stworzyć kilka okazji. Jeden bardzo groźny rzut rożny oraz kilka akcji, które przy lepszym rozegraniu mogły zakończyć się powodzeniem. Ogólnie oceniam ten mecz pozytywnie.
- Przed nami pojedynki u siebie i nie pozostaje nam nic innego jak wrócić do pracy z nowym doświadczeniem.
Czyste konto na White Hart Lane jest pierwszym od dziewięciu spotkań. Zdaniem Kloppa może to być fundament dobrej gry w przyszłości.
- Zero po stronie goli straconych to dobra liczba, gorzej jeżeli spojrzymy na zdobyte trafienia. Zdaję sobie sprawę z problemów ofensywnych zespołu, lecz futbol potrafi być pasjonujący nawet bez bramek. Oczywiście naszym celem jest osiąganie takich wyników, w których po stronie goli straconych dalej pozostanie zero, lecz z drugiej strony będzie zupełnie inna liczba!
- W tym momencie ważne jest, abyśmy się rozwijali i ustabilizowali formę. Simon świetnie spisał się w dzisiejszym meczu, lecz gdybyśmy zagrali lepiej nie miałby ku temu okazji. Jesteśmy w stanie zagrać o wiele skuteczniej ale musi minąć nieco więcej czasu niż trzy dni.
Klopp skomentował również pierwsze pełne 90 minut w Premier League, Divocka Origiego. Menedżer wyznał, że interesował się tym graczem podczas swojej pracy w Dortmundzie i wierzy, iż czeka go wielka przyszłość na Anfield.
- Chciałem sprowadzić go do Dortmundu, lecz Liverpool mnie ubiegł. To bardzo utalentowany zawodnik. Młody, bardzo szybki i z dobrą techniką. Obecnie nie ma zbyt dużego doświadczenia z racji mniejszej liczby rozegranych spotkań ale jestem przekonany, że jeszcze będziemy mieli z niego pociechę.
Na pytanie jakie uczucie towarzyszyło Jurgenowi podczas debiutu na trenerskiej ławce Liverpoolu odpowiedział - Było w porządku. Nie powinniśmy zbyt dużo o mnie mówić ale owszem odczuwałem radość.
- Nie przyjechaliśmy tu jednak aby się cieszyć tylko od pierwszego gwizdka zacząć grać. Przed spotkaniem przyjrzałem się wielu kwestiom, a teraz wracamy do pracy.
Komentarze (7)