Klopp o Benteke i kontuzjach
Menedżer the Reds, Jürgen Klopp, na przedmeczowej konferencji prasowej powiedział, że Christian Benteke będzie w pełno gotowy na sobotnie starcie z Chelsea na Stamford Bridge, co znacznie zwiększa siłę rażenia w ofensywie drużyny z Merseyside.
Numer 9 w koszulce Liverpoolu był poza składem podczas środowego spotkania w Capital One Cup z Bournemouth. Spowodowane to było lekkim urazem kolana, jednak Belg jest już gotów na powrót do składu na sobotnie spotkanie.
Niestety za jego przykładem nie pójdą ani Daniel Sturridge ani Kolo Touré, jako że oboje wciąż zmagają się wyleczeniem swoich kontuzji, odpowiednio kolana oraz ścięgna podkolanowego.
Jürgen Klopp poproszony został o ujawnienie najświeższych informacji dotyczących kontuzjowanych zawodników.
– Jest lepiej niż wczoraj – rozpoczął krótko menedżer the Reds.
– Christian trenował z jednym z naszych trenerów i wszystko wskazuje na to, że jest zdrowy. Jest gotowy na jutrzejsze spotkanie i to jest w tej chwili najważniejsze.
– Kontuzja Kolo nie jest poważna jednak niemożliwym jest, aby mógł znaleźć się w składzie na nadchodzące spotkanie. To samo tyczy się Daniela.
Kolo Toure dołączył jako ostatni do niechlubnego grona kontuzjowanych zawodników Liverpoolu, w którym znajdują się wyłączeni z gry na bardzo długi okres Danny Ings i Joe Gomez, jak i również kapitan the Reds, Jordan Henderson oraz Daniel Sturridge.
Jednak Klopp szybko uciął spekulacje sugerujące, że sztab medyczny Liverpoolu szwankuję i za tak liczne grono kontuzjowanych graczy można winić jedynie niesprzyjający los przynoszący pecha.
– Moim zdaniem, nasz sztab medyczny jest jednym z tych oddziałów, który funkcjonuje prawie perfekcyjnie.
– Nie jestem pewien ponieważ nie spotkałem nikogo z tej ekipy jednak uważam, że wszystko jest w porządku. Tak samo jest z Chrisem Morganem i jego zespołem, tak więc z mojej strony nie widzę niczego co mogłoby nas niepokoić.
– Jeśli spojrzymy na rodzaj doznawanych kontuzji przez naszych zawodników, to zauważymy, że nie ma to nic wspólnego ze złą pracą sztabu medycznego. To kwestia zupełnie innych czynników.
– To normalne w futbolu, że nikt nie chce czekać jednak nie pozostaje nam nic innego jak czekać, ponieważ powrót do pełni zdrowia wymaga czasu. Wiemy doskonale, że Ings i Gomez potrzebują teraz dużo czasu na wyzdrowienie, jednak widzę, że Henderson i Flanagan są bardzo blisko powrotu na boisko.
– Flanagan jest już w stanie trenować na boisku, ale potrzebuję czasu, żeby z powrotem poczuć grę po tak długim czasie nieobecności spowodowanej kontuzją kolana. Mimo wszystko wygląda to na tym etapie całkiem nieźle.
– Wszyscy pracownicy sztabu medycznego każdego dnia pracują bardzo ciężko. Musimy poczekać na powrót kontuzjowanych zawodników, a na chwilę obecną musimy skupić się na pracy z tymi zawodnikami, którzy są zdolni do gry.
Komentarze (6)
Widzisz i nie grzmisz