LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1154

Zapowiedź meczu


3 mecze, 3 punkty, 3 stracone i 3 zdobyte bramki. Jednym zdaniem - Liverpool do tej pory nie zachwycał w Lidze Europy. To może się zmienić już w najbliższym spotkaniu z Rubinem w Kazaniu. Wszystko za sprawą Jurgena Kloppa, który w niecały miesiąc od zatrudnienia wlał w serca kibiców ogromne wiadro optymizmu.

Liverpool wraca do rozgrywek o Ligę Europy. Trudno prosić o powrót do europejskich pucharów w lepszym nastroju i w lepszym momencie. W sobotę przecież the Reds okazale poskromili mistrzów Anglii 3:1, grajac bez kilku ważnych ogniw i to jeszcze na ich boisku. Klopp spotkaniem z Rubinem i ewentualną wygraną pokazałby, że zwycięstwo z Chelsea nie było dziełem przypadku i tzw. dobiciem bezbronnego i krwawiącego zwierzęcia, a zasługą codziennej pracy na treningach i wdrażaniem nowych metod treningowych.

"Oglądałem ich starcie z Chelsea. Liverpool z każdym meczem pod wodzą nowego trenera czyni kolejne postępy i gra coraz lepiej. Grają agresywnie i potrafią być groźni w każdej strefie boiska. To styl charakterystyczny dla Kloppa. Agresywny i twardy futbol" - powiedział przed meczem menadżer Rubina - Valerij Chaly. Święte słowa - możnaby rzec i z wypiekami na twarzy wyczekiwać kolejnej wygranej Liverpoolu. A o wygraną na europejskim poletku będzie zdecydowanie łatwiej niż za kadencji Brendana Rodgersa.

Irlandzki szkoleniowiec przyzwyczaił kibiców do wystawiania na spotkania w europejskich pucharach drugiego a czasami nawet trzeciego garnituru. Tak było nie tylko w Lidze Europy w sezonie 2013-14, ale także m.in. w decydującym o losach Liverpoolu w Champions League meczu z Realem Madryt sezon później. Wtedy dwukrotnie europejskie wojaże the Reds kończyły się spektakularnymi klapami usprawiedliwianymi na kilkanaście sposobów. Klopp ma zupełnie inną filozofię prowadzenia drużyny. Dla niego każdy puchar (nawet mało prestiżowy Capital One Cup) jest: "najważniejszy na świecie", a to cieszy kibiców, którzy w każdym spotkaniu chcieliby oglądać mecz na najwyższym poziomie z Liverpoolem, który gra dobrze zbilansowanym i zrotowanym składem i właśnie takie spotkanie powinniśmy zobaczyć w Kazaniu.

Na nowym (oddanym w 2013 roku) obiekcie w Tatarstanie do spotkania z Rubinem przystąpi najmocniejsza na ten moment 21-osobowa kadra the Reds uzupełniona o młodych, obiecujących zawodników takich jak Brannagan i Chirivella.

Można mieć jedynie żal o to, że na stadionie mogącym pomieścić niemal 46.000 widzów, na trybunie gości zasiądzie tylko około 200 fanów Liverpoolu i moim zdaniem to jedyny powód dlaczego Rubin będzie bardzo niewygodnym rywalem dla the Reds, choć liczę na to, że choć raz usłyszymy na trybunach "You'll Never Walk Alone" wydobyte przez tę garstkę liverpoolskich gardeł.

Spotkanie z Rubinem trzeba wygrać i kropka. Rywal jest w dołku (2 zwycięstwa na 10 ostatnich spotkań), zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ligi Europy, dwunastą lokatę na 16 drużyn w rosyjskiej Premier League, bez gwiazd pokroju Coutinho, Benteke czy Firmino w składzie. Patrząc beznamiętnie na statystyki na papierze można w ciemno stawiać duże pieniądze u bukmachera. Miejmy nadzieję, że Liverpool nikomu nie popsuje kuponu i po meczu umocni się na 2 miejscu w grupie B Ligi Europy i w dobrych nastrojach powróci na angielską ziemię na niedzielny mecz z Crystal Palace na Anfield.

Początek emocji w czwartek o godzinie 19:00.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo