Mignolet: Wiemy co do nas należy
Belgijski bramkarz the Reds wierzy, że organizacja gry wpojona piłkarzom przez Kloppa jest kluczowym elementem wczesnego sukcesu Niemca na Anfield.
Mignolet ostrzega jednak swoich kolegów z zespołu, aby nie byli za bardzo pewni siebie ponieważ jest jeszcze wiele do zrobienia.
The Reds są niepokonani od sześciu spotkań pod wodzą nowego szkoleniowca, a wczorajsze zwycięstwo z Rubinem jest pierwszym w tegorocznej edycji Ligi Europy.
- Klopp dodał wszystkim wiary w siebie oraz jasno określił obowiązki. Jego przekaz był zrozumiały.
- Każdy jest zorganizowany i wie co do niego należy, dlatego nic nie jest dziełem przypadku.
- Zwycięstwa zawsze są czymś przyjemnym, szczególnie poza własnym stadionem. Nie ma sensu jednak wybiegać w przyszłość i myśleć o rzeczach, których nie możemy zrobić.
- Musimy twardo stąpać po ziemi, ciężko pracować i poprawiać swoją dyspozycję.
Liverpool rozegrał wczoraj bardzo dobre zawody oddając aż 23 strzały na bramkę rywali. Simona najbardziej cieszy fakt, iż zespół nie panikował pomimo zdobycia bramki dopiero w 52 minucie.
- Nie można się denerwować i przestać grać. Zachowaliśmy spokój i starannie rozgrywaliśmy piłkę. Na szczęście Jodon zdobył piękną bramkę na wagę zwycięstwa.
- W moim odczuciu każdy może być z siebie zadowolony. Nie popełnialiśmy prostych błędów co w meczach wyjazdowych jest szczególnie istotne.
- Jestem natomiast przekonany, że Boss znajdzie kilka aspektów, w których mogliśmy się spisać lepiej.
Komentarze (0)