Wieści z Akademii
W tym tygodniu rozmawiamy z Barrym Lewtasem, który opowiada o wielkiej okazji jaką jest możliwość pracowania w Kirkby razem z legendą the Reds, Stevem Heighway'em.
Dołączyłem do Akademii latem 2013 roku. Z początkiem tego sezonu objąłem nową rolę, teraz zajmuje się zespołem do lat 15. Za tę drużynę ponoszę odpowiedzialność, ale pracuje również z Desem Maherem przy U-16. W zeszłym roku opiekowałem się chłopakami z U-12 i jednocześnie nadzorowałem rozwój grup U-10 i U-11. Włączając w to pomoc w wykonaniu kolejnego kroku naprzód jakim jest gra 11 na 11.
Steve Heighway powrócił do Akademii na stałe. Będzie konsultantem i jestem absolutnie zachwycony mogąc pracować z taką legendą. Dla mnie jest to szczególnie fantastyczne, ponieważ rok temu miałem już okazję pracować z nim, gdy zgłosił się na ochotnika. Pracowałem u boku Steve'a i Phila Charnocka. Możecie kojarzyć Phila z tego, że jest najmłodszym debiutantem Liverpoolu w Europie. Pojawił się na murawie Anfield w 1992 roku przeciwko Appolonowi Limassol. Myślę, że każdy może się wiele nauczyć od Steve'a. Razem z Desem pracujemy z nim przy codziennych obowiązkach i muszę przyznać, że bardzo nas wspiera. Również wykorzystuje swoje doświadczenie, aby pomagać piłkarzom. Z mojego punktu widzenia to naprawdę niesamowite przeżycie. Nie tylko klub odczuwa korzyści płynące z jego powrotu, ale przede wszystkim ci młodzi chłopcy. Wykształcił kilku z najlepszych zawodników, którzy zaszczycili Premier League.
Zostałem trenerem przez przyjaciela. Studiowałem, a jeden z moich kolegów zajmował się trenerką i wyjechał do Stanów uzyskać uprawnienia. Powiedział mi, że również powinienem spróbować. Zawsze kochałem piłkę i pomyślałem, że będę mógł pomóc młodym zawodnikom, więc zgodziłem się. Od kiedy dostałem swoją pierwszą licencję, wiedziałem, żeby celować coraz wyżej i wyżej.
Moją pierwszą pracą była posada w Akademii Wigan Athletic, gdzie spędziłem pięć lat. Następnie przeniosłem się do Boltonu. Po pięciu lub sześciu latach dostałem niesamowitą okazję pracy w Liverpoolu. Bardzo ciepło wspominam pobyt w Boltonie, ale nie mogłem zaprzepaścić takiej szansy. Praca jest bardzo wymagająca, ale jednocześnie satysfakcjonująca. To przywilej wspierać piłkarzy w ich podróży po wszystkich szczeblach Akademii.
Na wielkie uznanie zasługuje dyrektor naszej Akademii Alex Inglethorpe. Zrobił z Kirkby wyjątkowe miejsce do pracy. Każdy ze sobą współpracuje, czuć jedność i kolektyw pomiędzy każdą kategorią wiekową. Każda grupa jak tak samo ważna jak pozostałe. Alex bardzo wyraźnie zaznacza co jest naszym celem, czyli wprowadzenie zawodników do pierwszego składu. Kibicujesz każdemu z tych chłopaków, gdy jesteś zaangażowany w pracę w Akademii. Uważamy, że mamy kilku naprawdę utalentowanych piłkarzy. Pracując z Alexem i Stevem naprawdę uważam, że nasz dział rozwoju młodzieży znajduje się w najlepszych rękach.
Komentarze (0)