Lovren: Jestem gotowy
Chorwacki stoper twierdzi, że jest w pełni gotowości aby zająć miejsce na środku obrony The Reds jeśli zajdzie taka potrzeba. Były piłkarz Southampton wyciągnął wnioski z poprzedniego, niezbyt udanego sezonu.
Numer 6 wszedł na murawę jako rezerwowy w ostatnim meczu przeciwko Crystal Palace. Zastąpił wówczas kontuzjowanego Mamadou Sakho. Pech jednego piłkarza może być szansą dla drugiego więc sobotnie starcie z Manchesterem City to wielki test dla Lovrena.
Reprezentant Chorwacji pomimo empatii wobec Sakho szybko zaczął się przygotowywać aby wypełnić lukę pozostawioną po byłym stoperze PSG.
- Mama świetnie zaczął sezon. Zagraliśmy razem w Kazaniu i czułem się naprawdę pewnie u jego boku - powiedział Lovren.
- To jednak nieodłączna część futbolu. Kontuzje się zdarzają i musisz być na to gotowy. Pracowałem bardzo ciężko i cieszę się na myśl o występie.
Po transferze z zespołu Świętych, Lovren rozegrał 38 meczy we wszystkich rozgrywkach. Teraz zbliżając się do okrągłych 50 występów, 26-latek czuje się znacznie pewniej i czuje, że może powrócić do formy, którą prezentował na St. Mary's
- Miałem ciężki sezon, to prawda. Opuściłem przygotowania do sezonu i wszystko odbywało się w strasznym pośpiechu.
- Tym razem wszyscy lepiej weszli w sezon. Szczególnie ważne dla mnie były przygotowania do sezonu, które zaliczam do udanych. Czuję się znacznie pewniej.
- Wiem, już gdzie ustawiona jest poprzeczka. Zdążyłem poznać fanów i poczuć jak wielki to klub. Chcę pozostać tu jak najdłużej i zdobywać trofea.
Lovren i spółka zbliżają się do bardzo intensywnego okresu. Spotkania w Premier League, Capital One Cup i Lidze Europy, to wielkie wyzwanie. Łącznie The Reds rozegrają 10 spotkań do końca roku.
- Będziemy grać praktycznie co 3 dni, więc musimy podejść do tego z głową. Wiemy, że nie będziemy trenować aż tak dużo więc mam nadzieję, że obędzie się bez kontuzji.
- Skład jest bardzo okrojony przez kontuzje. Musimy mądrze dysponować tym co mamy. Wiemy, że będzie ciężko - szczególnie w grudniu. To będzie dobra, długa i mroźna zima!
Komentarze (6)