Pellegrini vs Klopp – porównanie
Manchester City i Liverpool zmierzą się na Etihad Stadium już w sobotę. Będzie to jedna z głównych atrakcji najbliższej kolejki Premier League. Podczas meczu Manuel Pellegrini i Jurgen Klopp zmierzą się bezpośrednio po raz pierwszy odkąd Niemiec został menedżerem The Reds.
Poniższe porównanie powstało w wyniku analizy taktyki obu zespołów i stylu we wcześniejszych meczach. Zapraszamy do lektury!
Wcześniejsze spotkania
Jedynym bezpośrednim starciem Pellegriniego i Kloppa był do tej pory mecz Malagi z Borussią w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w sezonie 2012/13. Po pełnym emocji, ale zakończonym bezbramkowym remisem spotkaniu na La Rosaleda, druga część dwumeczu okazała się wyjątkowo dramatyczna.
Pierwszą bramkę dla Malagi strzelił Joaquin, lecz Borussia zrewanżowała się trafieniem Roberta Lewandowskiego. W 82 minucie wydawało się, że wszystko już przesądzone, po tym jak portugalski skrzydłowy Eliseu znów wyprowadził zespół Pellegriniego na prowadzenie.
Borussia potrzebowała więc dwóch bramek w doliczonym czasie gry, by zapewnić sobie awans. Niemcom udała się ta sztuka, ale nie obeszło się bez kontrowersji.
Sędzia liniowy powinien zauważyć spalonego obrońcy Felipe Santany przy strzale na 2-2. Protesty piłkarzy i trenerów Malagi nie zrobiły jednak wrażenia na arbitrze. Na kilka sekund przed końcem spotkania arcyważnego gola strzelił Marco Reus.
Dla Pellegriniego, który dopiero co wrócił z Chile po śmierci swojego ojca, było to przygnębiające zakończenie bardzo trudnego tygodnia.
– Być może tu, w Maladze, zbyt wcześnie pomyśleliśmy, że mecz jest już skończony – powiedział trener.
– Mimo tego porażka wyniknęła tylko z powodu błędu sędziowskiego. To było bardzo trudne do zaakceptowania – do tej pory w to nie wierze.
Po spotkaniu w zupełnie innym tonie wypowiadał się Jurgen Klopp.
– Nie jestem nawet w stanie wyjaśnić, co działo się w mojej głowie po tej bramce. Chyba będę musiał zaliczyć wizytę u lekarza – powiedział menedżer.
– Wraz z moimi asystentami w szatni patrzyliśmy na siebie w szoku. Mówiliśmy tylko, że to jakieś szaleństwo. To najwspanialsze uczucie, jakie znam!
Podejście do taktyki
W pierwszym wywiadzie jako menedżer Liverpoolu, Jurgen Klopp potwierdził, że pozostanie wierny swojemu ideałowi bardzo intensywnego i energetycznego futbolu, z jakiego słynęła Borussia pod jego wodzą.
– Wierzę w emocjonalne podejście do piłki nożnej. Grać trzeba szybko i z wielką siłą – opowiadał Klopp.
– Moje drużyny muszą zawsze grać na pełnym gazie i w każdym meczu dawać z siebie absolutnie wszystko.
Po zatrudnieniu Kloppa zespół Liverpoolu widocznie zwiększył przebiegane w meczach dystanse i liczbę sprintów. Widać to już było w meczu z Tottenhamem. Drużyna póki co utrzymuje to nowe, zwiększone tempo.
City nie stosuje pressingu tak nieustępliwie, jak Liverpool, ale korzysta z podobnego ustawienia. Pellegrini w przeszłości preferował formację 4-4-2, ale tak jak Klopp w tym sezonie stosuje 4-2-3-1.
Raheem Sterling, który w sobotę po raz pierwszy stanie naprzeciw swoich byłych kolegów z drużyny, wiele daje zespołowi z Manchesteru. Dwudziestolatek wniósł do niego szybkość i swobodę gry na skrzydle. Pellegrini często korzysta z jego usług, chcąc rozciągać linię defensywy przeciwników i wyprowadzać szybsze kontrataki.
Trener City często wymienia napastników, mimo iż niedostępni są Sergio Aguero i David Silva. Sterling gra jednak praktycznie tylko na lewej flance. Klopp i Liverpool powinni się obawiać zagrożenia z tej właśnie strony.
Zachowanie przy linii bocznej
Pellegrini i Klopp to zupełne przeciwieństwa – przynajmniej w kwestii osobowości i temperamentu. Najlepiej widać to przy linii bocznej boiska. Menedżer City wydaje się skromny, wycofany i jednocześnie śmiertelnie poważny. Rzadko daje sie ponieść emocjom. Klopp to charyzmatyczny showman, którego pasja i emocjonalność stały się jego cechami wyróżniającymi.
Pellegrini jest tajemniczy podczas konferencji prasowych – woli większość informacji zachować dla siebie. Szczerość i otwartość Kloppa była z kolei jednym z powodów, dla których został zatrudniony w Liverpoolu.
– Klopp roztacza wokół siebie szczególną aurę. Ma coś w sobie – powiedział w zeszłym miesiącu ekspert Sky Sports, Jamie Redknapp.
– Gdy wchodzi na stadion, od razu wywołuje żywe reakcje kibiców.
Menedżer Chelsea, Jose Mourinho, oskarżył Kloppa o atakowanie sędziego technicznego podczas wygranego przez Liverpool meczu na Stamford Bridge, ale Niemiec bronił swojego zachowania.
– W taki sposób prowadzę zespoły – powiedział.
– Próbuję być spokojny, ale to nie takie łatwe. Nic nie mam do arbitrów technicznych. Po prostu zadaję im pytania. Jestem nowy w Premier League i jeszcze nie wszystkie decyzje jestem w stanie zrozumieć.
– Zazwyczaj robię to kulturalnie i z szacunkiem, ale czasami moja twarz może tego nie odzwierciedlać – jest wielka różnica między moją mimiką, a tym co mówię.
– Miałem mnóstwo kłopotów z menedżerami innych drużyn. Dzieje się tak, bo mnie obchodzi tylko i wyłącznie mój zespół. Czasami może rzeczywiście zdarzy mi się powiedzieć odrobinę za wiele sędziemu technicznemu.
Bardzo niewielu trenerów potrafi przy linii bocznej zachować taki spokój, jak Pellegrini. Sergio Aguero twierdzi jednak, że menedżer potrafi być ostry.
– Manuel na ławce trenerskiej wygląda spokojnie, ale w szatni w przerwie albo po meczu potrafi bardzo zdecydowanie z nami rozmawiać – przyznał napastnik w zeszłym roku.
Pytania w kwestii selekcji
Obaj menedżerowie przed sobotnim spotkaniem muszą podjąć bardzo ważne decyzje odnośnie tego, kogo wystawić w szlagierowym meczu. Czy Pellegrini postawi na Aguero i Davida Silvę?
Duet dopiero powrócił do treningów po sześciotygodniowej przerwie, ale kontuzje innych zawodników sprawiają, że Chilijczyk może nie mieć możliwości spokojnego wprowadzania swoich gwiazd do rytmu meczowego.
W ataku niepewny jest Wilfried Bony, przez co Pellegrini może zdecydować się na wystawienie Aguero od pierwszej minuty. Włączenie do składu Silvy oznaczałoby z kolei posadzenie na ławce Jesusa Navasa, Kevina de Bruyne lub Sterlinga. Wszyscy ci zawodnicy w ostatnich tygodnia grali imponująco.
W Liverpoolu Jurgen Klopp może wreszcie mieć szansę wystawienia Daniela Sturridge'a. Trapiony przez kontuzje napastnik uszkodził kolano przed meczem z Tottenhamem 17 października, ale twierdzi że teraz jest już gotowy do gry.
Klopp mógłby potraktować Sturridge'a ulgowo, mając na uwadze jego podatność na wszelkie urazy, ale z drugiej strony Anglik mógłby być alternatywą dla grającego na szpicy Christiana Benteke.
Nick Wright
Komentarze (0)