LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1114

Zwycięstwo i awans z grupy!


Liverpool zwyciężył 2:1 na Anfield z drużyną Bordeaux czym zapewnił sobie wyjście z grupy B ligi europejskiej. Bramki padały tylko w pierwszej części spotkania, dla gospodarzy strzelali James Milner i Christian Benteke, gola dla gości zdobył Henri Saivet.

Pomimo sporej przewagi Liverpoolu to piłkarze Bordeaux pierwsi zdobyli bramkę. Po kuriozalnym zachowaniu Simona Mignoleta, który przez ponad 20 sekund przetrzymywał piłkę w rękach, sędzia podyktował rzut wolny pośredni, po którym potężnym strzałem popisał się Saivet i było 0:1.

Wyrównał pięć minut później kapitan Liverpoolu, James Milner. Faulowany w polu karnym gości był Christian Benteke, a były piłkarz Manchesteru City pewnym strzałem zdobył bramkę dla The Reds.

Przed samym zejściem do szatni świetnie urwał się na skraju pola karnego swojemu obrońcy Christian Benteke, który ładnie przyjął piłkę, a potem silnym strzałem ustalił wynik tego spotkania.

W drugiej połowie Benteke strzelił co prawda bramkę na 3:1, arbiter tego spotkania dopatrzył się jednak faulu belgijskiego napastnika w tej sytuacji i bramka nie została uznana.

Zwycięstwo w tym meczu oznacza, że Liverpool z 9 punktami przewodzi po 5 spotkaniach w tabeli grupy B i jest już pewny awansu do następnej rundy rozgrywek.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (34)

AirCanada 26.11.2015 23:00 #
Dupy mecz nie urywał, ale awans najistotniejszy.
pk230681 26.11.2015 23:01 #
Momentami grali lipe wynik cieszy a najbardziej to zadowolenie na Jorgusia twarzy!!!
despero 26.11.2015 23:02 #
SPRZEDAM!!!
,,Walijski Xavi,, plus gratisy!!!
koczy 26.11.2015 23:02 #
Wydaje mi się, że Benteke przy swojej bramce przyjął piłkę nogą, a nie klatką piersiową ;)
oweniasty 26.11.2015 23:02 #
Mecz do zapomnienia. zwyciężyli ze słabełuszem. Cel osiągnięty
Robertos 26.11.2015 23:03 #
To miło oglądać jak to klub nie zakończył pucharów w jesień. BRAWO!
saintlfc 26.11.2015 23:04 #
w końcówce po męczarniach, ale ważne że do przodu, będzie trochę do analizowania po meczu w drugiej połowie irytująca akcja Ibe który mógł wyłożyć setkę Benteke
reddsPL 26.11.2015 23:04 #
I o to chodzi! Come on Liverpool!
lucimar 26.11.2015 23:04 #
Po takiej walce z city mozna bylo sie spodziewac gry na 1/2 gwizdka. Waże zwyciestwo. Brawo
Batigol 26.11.2015 23:04 #
Mecz słaby ale kto o tym bedzie pamiętał, najważniejsze wygrana i awans z grupy, Mignolet dziś przeszedł samego siebie
JimLFC 26.11.2015 23:04 #
Przecież Benteke nie przyjął piłki klatką tylko nogą i oddał strzał. ale liczy się tylko gol, a nie jak przyjął. Swoją drogą pan Daniel S. powinien na stałe być wpisanym w zakładce" kontuzje" po najświeższych nowościach, których się dowiedzieliśmy
bartlfc 26.11.2015 23:05 #
Ciężko nam sie gra na Anfield za Kloppa , co pokazał dzisiejszy mecz ale cieszy awans .
Kijoraptor 26.11.2015 23:06 #
Cieszy wygrana, ale poziom gry, sędziowanie, błędy do zapomnienia . To nie był dobry mecz, szczęściem nie zremisowaliśmy.
brandao 26.11.2015 23:06 #
Ten mecz pokazał jak słabo są Mignolet i Allen. Pierwsi do ostrzału zimą. Ważne zwycięstwo, jest awans do fazy pucharowej :)
jarojcp3 26.11.2015 23:07 #
A gdyby w któreś fazie LE trafić na Borussie Dortmund?
Szpilu97 26.11.2015 23:08 #
Mogliśmy zabić mecz kompletnie w 5 minut po przerwie ale sędzia był bardzo drobnostkowy oraz zabrakło troszkę szczęścia. Zabrakło mi pod koniec kontrolowania piłki... takiego spokojnego klepania bo była panika jak Bordeaux przycisnęło.
AgentTomek 26.11.2015 23:08 #
Mecz był super :D Mignolet odpierniczał, sędzia wariował z kartkami, nie wiedział czy i dla kogo gwizdać, nieuznane gole, frustracja Ibe'a po kolejnym faulu, ból dupy Moreno itd. itd. Tyle abstrakcyjnych sytuacji w jednym meczu rzadko się ogląda :)
FlyingMonkey4 26.11.2015 23:14 #
Dobrze, że to wygraliśmy :) YNWA
RK23 26.11.2015 23:21 #
Pomyśleć, że gdyby Rodgers nadal tu był to Liverpool zajmował by 4te miejsce bo rozgrywki europejskie nie mają dla niego większego znaczenia.
patrykslaw 26.11.2015 23:21 #
Coście się tego Allena uczepili, chłop nie dość, że nie jest w rytmie meczowym, to zagrał naprawdę fajne spotkanie... Wybiegał, miał wiele przechwytów, kilka fajnych zagrań jak choćby do Milnera przy nieuznanej bramce Benteke. Wy to jak już się uczepicie kogoś, to już nie ma zmiłuj... Niektóre komentarze naprawdę ciężko się czyta na tej stronie ostatnio. Najważniejsze 3 punkty i awans i należy się z tego cieszyć
Abemadło 26.11.2015 23:26 #
Wezcie tego Ibe'a gdzies odeslijcie/sprzedajcie/wypozyczcie/wysztrzelcie na Ksiezyc, nie moge juz na goscia patrzec.. Wzrok na pilke i wio! Zero myslenia, jezdziec bez glowy.
Invar 26.11.2015 23:28 #
Brandao, ale jak Mignoleta porównywali do najlepszych bramkarzy to dupe miałeś cicho. Jak trafił się gorszy dzień to oczywiście do odstrzału - za takie słowa powinieneś mieć dożytowni zakaz pisania swoich głupot pod artykułami.
despero 26.11.2015 23:41 #
@patrykslaw ja sie nie uczepiłem Allena po dzisiejszym meczu mi sie on nie podobał od poczatku, zresztą nie tylko mi jedynemu, pupilek Rodgersa. zresztą nieważne liczy sie wygrana i awans. YNWA
fylyp93 26.11.2015 23:46 #
@brandao - Allen słaby? znowu zagrał dobrze, kontrolował i rozdawał piłki na środku pola, miałby świetną drugą asystę drugiego stopnia gdyby Benteke nie położył ręki na przeciwniku. zdejmij klapki hejtu z oczu, obejrzyj sobie co się działo po zejściu Allena, gra była okropna - prowadzimy jedną bramką, non stop tracimy piłki, faulujemy głupio, cały czas Bordeaux przy piłce. Taki jesteś mądry to dlaczego Cana nie krytykujesz za podania na auty? bo dopiero wszedł? Allen dopiero co zaczął grać normalne mecze. Dlaczego Ibe'a nie krytykujesz? wg ciebie był lepszy? jeszcze dobrze ze nikt nie ciśnie Lovrena z przyzwyczajenia.
boryssobieski 27.11.2015 00:29 #
Mecz słaby ale ważny awans. Ibe cierpi na pewien specyficzny rodzaj ślepoty. Jak tylko dostanie piłkę w okolicy pola karnego to juz nikogo ze swojej drużyny nie widzi. I tak jest w każdym meczu w którym gra. Przyznam ze mnie to lekko wq..wia. Allen grał dobrze moim zdaniem. Benteke dalej mnie nie przekonuje. Zwykła kiwka to dla niego za trudna rzecz do wykonania. Wg mnie to taki nieco lepszy Andy Carroll nic więcej.
erewu 27.11.2015 01:45 #
Boryssobieski
Mecz słaby ? O czym ty k&%$# mówisz ? Zajebisty. Dzisiaj pierwszy raz na Anfield obejrzałem spotkanie the Reds i było wszystko zwroty akcji zaskoczenia i dobry LIVERPOOL. Słaby to był sędzia
redhuman 27.11.2015 02:00 #
Mecz był rzeczywiście słaby, nie ma co ukrywać. W dużej części była to kopanina na oślep, z dwóch stron zresztą. Firmino grał jak przedstawiciel Ekstraklasy, co miał piłkę, to albo ją tracił w kiepskim dryblingu, albo niecelnie podawał. Naprawdę słaby mecz. Ale co jest najważniejsze? Że mimo słabej gry i otrzymania pierwszego ciosu udało się ten mecz wygrać! W LE gra się nam wyjątkowo nie klei i tak było też tym razem, ale ważne, że wydarliśmy zwycięstwo i awans. Przyłączam się do tych, którzy uważają, że Allen zagrał dziś stosunkowo dobre spotkanie.
redhuman 27.11.2015 02:06 #
Ach, jeszcze w ramach uzupełnienia, bo mogę zostać źle odebrany - Firmino nie miał dziś z kim grać i nie miał go kto dobrze obsługiwać. Zwracam jednak uwagę na fakt, że jak przysłonimy rękami całą resztę i skupimy się na tym, jak radził sobie, gdy miał piłkę przy nodze, to nie sposób nie zauważyć, że miał kłopoty z posłaniem jej bądź przepchaniem jej w odpowiednie miejsce, jakby na moment wymienił się na technikę z Jodłowcem.
stifler 27.11.2015 02:36 #
Bałem się tego napisać bo przecież lfc to już czołowy klup BPL
i ponadprzeciętny występ lovrena to za mało.
dobry występ naszego "big bena" to tez jest za mało na lfc
i "minole" który popełnił pierwsze błędy od tego jak usiadł na ławce w sumie ja mu się nie dziwie , jak Grobbelaar mówi że jest "zły" była na nim presja i jej nie wytrzymał.
i ze firmino który zagrał średnie spotkanie o tym nikt nie napisze tylko tyle że nie miał z kim grać .
allen dobry mecz.
emre can wszedł i szału nie narobił i o tym nikt nie napisze .
Jedna rzecz mnie dziwi że każdy szuka winy w zawodnikach do których nie ma się do czego przyczepić , a inni czepiają się zawodników którzy zagrali dobrze a inni oczekują cudów .
zacny18 27.11.2015 06:29 #
W Lidze Europy liczą się tylko wygrane mecze i awans dalej :) obyśmy doszli chociaż do półfinałów :) a jak byśmy jeszcze zagrali w finale to byłoby poprostu cudownie. :) Manchester utd Gra słabo i gra w lidze mistrzów nie ma tutaj logiki więc nasz kochany Liverpool musi na przyszły sezon zastąpić ich w lidze mistrzów. Wiem że to będzie ciężkie ale mieć nadzieję to już coś! :) YNWA LFC 1892!!
boryssobieski 27.11.2015 07:28 #
Jak już napisałem wcześniej mecz nie porwał ale to jest nie ważne. Ważne ze bez wielkiego nakładu sił wygraliśmy i awansowaliśmy dalej. Teraz najważniejsza liga.
Liverpol 27.11.2015 07:38 #
Bobry mecz, ważne zwycięstwo
erewu 27.11.2015 09:23 #
Nie wiem .. Pewnie byłem w stanie surowym zadużego szoku:) i wszystko mi się podobało,. wybaczcie:)
redhuman 27.11.2015 11:56 #
@erewu
Wiesz, dla kogoś, kto przyjeżdża na Anfield z zewnątrz na pewno wrażenie są znacznie lepsze. Dużą wartością dodaną jest przecież atmosfera na stadionie, mozliwość zobaczenia piłkarzy na żywo itd. Nie dziwię się więc, że znacznie lepiej odebrałeś spotkanie niż ktoś siedzący przed telewizorem czy streamem w sieci ;)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo