Klopp o nieobecności Sturridge'a
Boss the Reds po wczorajszym zwycięstwie na Anfield nad Bordeaux wyjaśnił dlaczego w kadrze Liverpoolu zabrakło Daniela Sturridge'a. Anglik podczas wczorajszej sesji treningowej ponownie doznał urazu, który wyeliminował go z gry.
Po golach Milnera i Benteke to podopieczni Kloppa mogli cieszyć się ze zwycięstwa i awansu z grupy. Angielski napastnik trapiony kontuzjami po raz kolejny musiał śledzić poczynania swoich kolegów z perspektywy widza.
- Nie jestem w stanie powiedzieć jak wygląda sytuacja ponieważ do urazu doszło podczas popołudniowego treningu.
- Pracowaliśmy w dwóch grupach więc nie byłem świadkiem tego zdarzenia. Mecz zbliżał się wielkimi krokami i nie mogliśmy się temu lepiej przyjrzeć. Zrobimy to teraz.
- Zabraliśmy Camerona Brannagana do hotelu jako dodatkowego zawodnika, który jak widać został włączony do kadry. Musimy czekać, nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć.
Komentarze (14)
Zastanawiam się co musi czuć zawodnik.Albo jest załamany,albo już pogodzony z myślą,że jego kariera dobiegła końca,a załamanie przezywał przy którejś wcześniejszej kontuzji kiedy zdał sobie z tego sprawę.
Żal mi go,jest młodym zawodnikiem,wchodzącym w najlepszy wiek,kiedy zyskał w klubie status numeru jeden i jego kariera miała toczyć się już tylko lepiej,przyplątała się seria kontuzji,która tą świetnie zapowiadającą się karierę złamała.Chciałbym się mylić,ale to już chyba koniec Daniela.
Na pocieszenie pozostaje mu zgrabna tygodniówka,o której przeciętny śmiertelnik nie może nawet marzyć.Klub powinien wypłacać ja do ostatniego dnia i ostatniego funta,bez mrugnięcia okiem.Przeraża mnie Wasza troska o portfele krezusów zarządzających klubem piłkarskim.Daniel podpisał kontrakt na jaki zasłużył,rozumiem,że dla nas zwyczajnie zarabiających ludzi,są to kosmiczne pieniądze.Jednak pensje piłkarzy są tylko mała częścią tortu,jakim są zyski z futbolowego biznesu.Nikt nie prowadzi profesjonalnego klubu piłkarskiego charytatywnie,robi się na tym dużą kasę.Jeśli czasem właściciele muszą zapłacić piłkarzowi,który nie jest w stanie grać,to mają to wliczone w koszta i z pewnością nie trzeba się nad nimi rozczulać.