Klopp o kontuzjowanych
Jordan Henderson wciąż będzie wnikliwie obserwowany w trakcie procesu dochodzenia do formy po kontuzji, lecz Jürgen Klopp w trakcie konferencji prasowej mówił o ‘dużym kroku’ jaki zrobił kapitan Liverpoolu w kierunku powrotu na boisko.
Pomocnik nie brał udziału w żadnym meczu the Reds od sierpnia i wciąż jeszcze nie zagrał pod wodzą nowego menedżera.
W zeszłym tygodniu Henderson zrobił duże postępy w ramach rehabilitacji w Melwood i szybko przystosował się do intensywności treningów z resztą drużyny.
Klop twierdzi jednak, że nie zamierza spieszyć się z wystawieniem pomocnika i że zawodnik o jego stylu gry musi być w perfekcyjnym stanie zdrowotnym by mieć pewność bezproblemowego powrotu.
W trakcie przedmeczowej konferencji powiedział: - Bardzo chce zagrać, lecz musimy poczekać.
- Każdego dnia musimy czekać, sprawdzać jak adaptuje się do intensywności treningów z poprzedniego dnia, czy czuje się dobrze. Jeśli będzie gotowy i będzie to widać, włączymy go do składu. Jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem.
- Wciąż na niego czekam. Ma bardzo krótką historię kontuzji, więc wciąż do mnie przychodzi i prosi: daj mi zagrać dziesięć minut, pięć minut, chociaż chwilę.
- Podoba mi się to, ale to nie zawsze jest dobre rozwiązanie. Zrobił jednak ogromny krok naprzód.
- W jego przypadku, musimy czekać i oceniać to, jak dostosowuje intensywność; nie intensywność według mnie ani tego co robimy na treningu, lecz intensywność jego pracy – wszystko co my robimy, on robi na 120 procent.
- Trzeba być na to gotowym. Piłkarz jak Hendo musi być w idealnej formie fizycznej, musi być w pełni gotowy, nie w 50 procentach. Kiedy będzie gotowy, skorzystamy z niego, a on nam pomoże.
Klopp wypowiedział się również na temat Daniela Sturridge’a po tym, jak napastnik nie znalazł się w składzie na czwartkowe spotkanie Ligi Europy przeciwko Bordeaux na Anfield.
- Rozumiem czemu wszyscy czekają, ale musimy zaakceptować tę sytuację i fakt, że Daniel był bardzo często kontuzjowany w ostatnich miesiącach, a może nawet latach.
- To normalne przy powrocie do treningów. Przeważnie, gdyby nie chodziło o piłkarza pokroju Daniela, nikt nie myślałby o wprowadzeniu piłkarza na boisko po tak krótkim czasie.
- To czego w takich chwilach potrzeba to trening i przyzwyczajenie swojego organizmu do nowej intensywności treningu. Wszyscy chcą jego powrotu, ale musimy być cierpliwi.
- Tak było wczoraj. Trening był intensywny, czyli taki jaki powinien być. Wyszło kilka nowych rzeczy, o których musieliśmy porozmawiać, więc teraz będziemy musieli zrobić kilka poprawek.
- To właśnie zrobiliśmy i wiemy, że to nic aż tak poważnego, lecz już nie będziemy mogli iść tym tempem co wcześniej. Musimy reagować na zmieniającą się sytuację i to normalne po tak długiej kontuzji.
- Pomyśl o całym zeszłym roku. Zagrał w tym sezonie tylko trzy mecze, przeciwko Aston Villi której strzelił dwa gole i w dwóch innych.
- W zeszłym sezonie przeszedł operację biodra, która wyklucza z gry na długi czas. Teraz musimy zachować cierpliwość. Przykro mi ze względu na was, ze względu na mnie, ze względu na niego.
- Powiedziałem to też kilka tygodni temu – jeśli Daniel wróci, musimy go przygotować do gry – dodał menedżer.
- Zwykle po tak długiej przerwie najlepiej trenować przez pięć tygodni bez gry, lub ewentualnie grać tylko w spotkaniach towarzyskich – 10 minut, 20 minut potem 45 minut.
- Tak jak przed sezonem, to byłoby najlepsze. Wszyscy wiemy jednak, że świat nie jest doskonały, nawet w Liverpoolu. Musimy się starać przywrócić go najlepiej i najszybciej jak się da.
Tymczasem Jordan Rossiter szybko wraca do zdrowia i może wystąpić w wyjazdowym meczu rezerw przeciwko Manchesterowi United w poniedziałkowy wieczór.
- Jordan Rossiter już jest blisko, ale to wciąż młody chłopak – dodał Klopp.
- Widziałem go trzy razy na treningu, wygląda na to, że wszystko jest ok, ale powinniśmy dać mu czas, minutę po minucie, by grał więcej i więcej i więcej. W poniedziałek nadarzy się ku temu okazja w meczu rezerw.
Komentarze (0)