Rush o rywalizacji w Liverpoolu
Legenda the Kop, Ian Rush, twierdzi, że rywalizacja o miejsce w ataku Liverpoolu pozwoli wznieść się na wyżyny umiejętności zarówno Christianowi Benteke, jak i Danielowi Sturridge'owi.
Rush, będący rekordzistą pod względem strzelonych bramek w historii klubu, był zachwycony widząc Sturridge'a powracającego do gry po ośmiu tygodniach w niedzielnym meczu ze Swansea City - przyznał jednocześnie że zdaje sobie sprawę, iż w drużynie Kloppa nikt nie ma zagwarantowanego miejsca w składzie. W wygranym 4:1 meczu z Manchesterem City od pierwszej minuty nie zagrał ani Benteke, ani Sturridge, a w ataku wystąpił Roberto Firmino.
- Świetnie było zobaczyć Daniela w akcji, menedżer ma teraz więcej opcji, nikt nie ma zagwarantowanego miejsca w pierwszej drużynie. Na tym polegały sukcesy Liverpoolu w przeszłości, była konkurencja o miejsce w składzie. To bardzo zdrowa rzecz i daje menedżerowi więcej swobody. Każdy trener marzy o tym, by wszyscy jego zawodnicy byli dostępni.
- W meczu z Man City mieliśmy w ataku Philippe Coutinho, Roberto Firmino i Adama Lallanę, teraz dołączą do nich Benteke i Sturridge. Jeśli wszyscy będą zdrowi to menedżer ma mały ból głowy - tak było też kiedy ja grałem w Liverpoolu.
Benteke i Sturridge mogą grać razem
Benteke zagrał zaledwie 45 minut u boku Suttridge'a od transferu z Aston Villi. Reprezentant Belgii, będący czołowym strzelcem the Reds z pięcioma bramkami, również miał kłopoty zdrowotne, ale według Rusha Belg udowodni, że był wart sporej kwoty odstępnego, jaką Liverpool zapłacił the Villans.
- Wszyscy świetni piłkarze mogą grać w jednej drużynie. Dla mnie osoby twierdzące że tak nie jest powielają tylko mit. Byłem zadowolony z transferu Benteke. On jest tym zawodnikiem, który może pomóc twojej drużynie skończyć sezon o miejsce czy dwa wyżej.
- Myślę że jeszcze trochę poprawi się kondycyjnie. Ale z pewnością potrafi grać w ataku zarówno sam, jak i z partnerem. Daje to wiele opcji przy wyborze składu, wcześniej tego nie mieliśmy. Będzie w lepszej dyspozycji i zacznie grać lepiej. Gol z Bordeaux tylko potwierdził na co go stać.
Liga Mistrzów to realny cel
Dwie wygrane z rzędu w lidze pozwoliły Liverpoolowi awansować do czołowej szóstki, a Rush jest pewny, że the Reds są w stanie zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Były reprezentant Walii twierdzi, że Klopp świetnie wykorzystuje potencjał zespołu odkąd dwa miesiące temu zastąpił Brendana Rodgersa.
- Od początku sezonu mówiłem, że możemy zakończyć sezon w czołowej czwórce i wciąż uważam to za realny cel. Mamy odpowiednich piłkarzy, teraz trzeba tylko wydobyć z nich pełnię ich umiejętności. Wraz z przyjściem nowego menedżera piłkarze wiedzą, że dobra postawa na treningu pozwoli im na występy w pierwszym składzie. Jeśli nie są w stanie pokazać się z dobrej strony nowemu trenerowi to nigdy nie będą potrafili przebić się do składu.
- Piłkarze pokazali, że potrafią grać pressingiem, na który Klopp zawsze kładł nacisk w Dortmundzie. To bardzo utrudnia zdanie rywalom. Czasem trzeba zawodnikom powiedzieć wprost: "słuchajcie, jak chcecie grać dla Liverpoolu musicie robić to i to". Myślę że to właśnie zrobił Klopp. Musiał im powiedzieć "tak graliśmy w Dortmundzie i tego samego będę wymagał w Liverpoolu, albo się zgadzacie albo nic tu po was". Myślę że wszyscy dobrze na takie słowa zareagowali.
Pasja Kloppa zaraża
Ian Rush, ambasador Liverpoolu, wierzy także, że Klopp "zaraził" swoją pasją zarówno zawodników, jak i kibiców.
- Mieliśmy wyjazdowe mecze z Chelsea i Man City, w których odnieśliśmy wspaniałe zwycięstwa, ale kluczowe są mecze u siebie. United, Chelsea i Tottenham zgubiły punkty, więc ta wygrana bardzo nam pomogła. Musimy jednak pamiętać, że bez wyników na wyjeździe cała ciężka praca w meczach na Anfield pójdzie na marne.
- Ze Swansea nie zagraliśmy najlepiej ale najważniejsze są trzy punkty i trzeba je zdobywać gdy rywale nie potrafią wygrać. Każde zwycięstwo wpłynie pozytywnie na pewność siebie zawodników. Klopp dał nam dużo pozytywnej energii. Zawsze jest uśmiechnięty i powtarza piłkarzom by cieszyli się grą. Oni dzięki temu mogą grać nieco luźniej, pokazać kim są na boisku, a w konsekwencji grają lepiej.
- Dzięki Kloppowi odzyskali pewność siebie i robi to ogromną różnicę. On żyje meczem, kopie z nimi każdą piłkę, fani to kochają. Oni będą za nim stali murem, on odzwierciedla ich pasję i potrafi wydobyć wiele ze swoich piłkarzy.
Komentarze (2)