Zapowiedź meczu
Dzisiaj rozpoczynają się ćwierćfinały Capital One Cup. Na placu boju pozostało osiem drużyn, w tym pięć z Premier League. Liverpool swój mecz rozegra jutro na St Mary’s Stadium. Rywalem będzie dziesiąty w lidze Southampton.
Święci nie błyszczą formą w obecnym sezonie. W Premier League idzie im gorzej niż rok temu, gdy na tym samym etapie rozgrywek mieli na koncie dwadzieścia sześć oczek i zajmowali trzecie miejsce. Pod koniec sierpnia odpadli z eliminacji do fazy grupowej Ligi Europy, będąc gorszym w dwumeczu od duńskiego Midtjylland. Lepiej im szło w Pucharze Ligi, gdzie Ronald Koeman dotychczas wystawiał mocny skład, zazwyczaj dając szansę dwóm-trzem rezerwowym. Southampton zaczęło rozgrywki, podobnie jak Liverpool, od trzeciej rundy. Ich pierwszym rywalem był MK Dons, którego na ich obiekcie rozbili 6:0. Po dwie bramki zdobyli Shane Long, Sadio Mane i Jay Rodriguez, którego z powodu kontuzji jutro na pewno nie zobaczymy. Po wyeliminowaniu drugoligowca na kolejnym etapie przyszło im się zmierzyć z Aston Villą na własnym boisku. The Villans dowodzeni wówczas przez Kevina MacDonalda przegrali 1:2. Gole strzelali Maya Yoshida, Graziano Pelle, zaś dla gości w doliczonym czasie gry bramkę strzelił z rzutu karnego Scott Sinclair.
Mniej komfortowo ze swoimi rywalami radził sobie Liverpool, który najpierw pokonał po rzutach karnych czwartoligowe Carlisle United, dzięki heroicznej postawie Ádáma Bogdána, który obronił trzy jedenastki, a następnie wymęczył zwycięstwo z Bournemouth po bramce Nathaniela Clyne’a. W piątej rundzie rozgrywa się tylko jeden mecz, w których wygrywający wywalczą awans do półfinału. Te będą rozgrywane na zasadach mecz i rewanż 4 i 25 stycznia. W innych meczach obecnej rundy Manchester City zagra z Hull, Middlesbrough z Evertonem, a Stoke z Sheffield Wednesday.
W miniony weekend Southampton gościło w Manchesterze, gdzie okazali się gorsi od miejscowych The Citizens. Na Etihad z powodu pauzy za kartki nie mógł zagrać Graziano Pelle, najlepszy strzelec Świętych. Na ławce mecz zaczął Dusan Tadić, który na boisku pojawił się dopiero w przerwie. Obaj piłkarze są szykowani do występu w pierwszej jedenastce w środę. Do składu powinien wrócić też Cedric Soares, który w meczu przeciwko wicemistrzowi Anglii nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych, jak powiedział po meczu Koeman – z przyczyn taktycznych, a zastępujący go Yoshida był słabym punktem defensywy. Niepewny jest występ Jose Fonte, który nabawił się urazu kolana.
Jurgen Klopp będzie mógł skorzystać z powracających do zdrowia Daniela Sturridge i Jordana Hendersona, ale wątpliwe jest, by angielski duet rozpoczął spotkanie od pierwszej minuty. Podobnie ma się sprawa z Philippem Coutinho, który prawdopodobnie zdąży się wykurować na środową potyczkę. W jedenastce znajdzie się Bogdan, który zastąpi w bramce Mignoleta, a także wysoko stoją szanse Kolo Toure, który dał dobry występ w meczu przeciwko Bordeaux.
Przypuszczalne składy:
Southampton (4-2-3-1): Stekelenburg – Cedric, Caulker, van Dijk, Bertrand – Clasie, Wanyama – Long, Ward-Prowse, Tadić – Pelle.
Liverpool (4-2-3-1): Bogdan – Randall, Toure, Lovren, Moreno – Lucas, Allen – Ibe, Firmino, Lallana – Benteke.
Mecz rozpocznie się o 20:45, a transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi stacja Eleven.
Komentarze (0)