Podsumowanie meczu
Podczas niedzielnego pojedynku z Newcastle United, Jürgen Klopp odniósł pierwszą w Liverpoolu, wyjazdową porażkę. W meczu rozgrywanym na St James' Park the Reds ulegli zespołowi Srok 2:0.
Zespół z Anfield nie był w stanie powtórzyć ostatnich, bardzo dobrych rezultatów, a na jego drodze stanął Georginio Wijnaldum, którego dwa uderzenia zapewniły zwycięstwo gospodarzom.
W porównaniu z wyjazdową jedenastką przeciwko Southampton, Klopp zdecydował się na wprowadzenie 6 zmian. Swoją szansę otrzymali Benteke, Clyne, Firmino, Ibe, Mignolet i Milner.
Dzięki wysokiemu presingowi już na samym początku spotkania na listę strzelców mógł wpisać się Martin Škrtel, jednakże jego strzał został wybity przez bramkarza Newcastle.
Pierwszy kwadrans pojedynku cechował się bardzo chaotyczną grą. Żadnej z drużyn nie udało się złapać odpowiedniego rytmu.
W 21. minucie po wrzutce Moreno i zamieszaniu w polu karnym, przed szansą na strzelenie bramki stanął Christan Benteke. Naciskany przez bramkarza Belg przestrzelił z bardzo bliskiej odległości.
Następnie kilka dobrych okazji miało Newcastle. Najpierw Papiss Cisse po prostopadłym podaniu przegrał pojedynek ze Škrtelem, a następnie po rzucie rożnym zbyt wysoko głową uderzył Mbemba.
Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się bezbramkowym rezultatem.
Po przerwie nastąpiła szybka wymiana ciosów pomiędzy drużynami. Najpierw daleko od bramki strzelał Wijnaldum, a następnie w podobnym stylu Allen po dograniu Firmino.
Po godzinie gry, przy bezbramkowym wyniku Jürgen Klopp zdecydował się na wprowadzenie podwójnej zmiany. Za Christiana Benteke i Roberto Firmino weszli Adam Lallana, i Daniel Sturridge.
Chwilę później doszło do przełamania, a autorem samobójczej bramki został Martin Škrtel.
Newcastle zaatakowało prawą flanką, a zawodnik z numerem 5, z ostrego kąta wstrzelił piłkę w pole karne. Niefortunną interwencją popisał Słowak, który odbił futbolówkę i zmylił Simona Mignoleta, trafiając do własnej siatki.
Następnie do wyrównania próbował doprowadzić Daniel Sturridge, jednakże jego strzał z dystansu okazał się niecelny.
Nieco ponad kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry na boisku pojawił się wchodzący za Ibe’a Divock Origi.
Po podaniu Lallany przed kolejną szansą stanął Daniel Sturridge, lecz ponownie zabrakło mu precyzji.
Po pięknym strzale z powietrza piłkę w siatce umieścił Alberto Moreno. Bramka Hiszpana nie została jednak uznana z powodu uniesionej chorągiewki sędziego.
Pod koniec spotkania Liverpoolczycy wywierali presję, jednakże nie przełamali obrony rywali. Ostatnie słowo należało natomiast do Wijnalduma, który ponownie wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik spotkania na 2:0.
Komentarze (0)