Kagawa pod wrażeniem Kloppa
Shinji Kagawa przyznał, że Jürgen Klopp zanotował bardzo dobry start w Liverpoolu i jest zdania, że wyniki The Reds tylko podkreślają wielkość niemieckiego szkoleniowca.
26-letni Japończyk spędził pod wodzą byłego trenera BVB 2 sezony. Przyszedł z Cerezo Osaka, po czym przeniósł się w 2012 roku do Manchesteru United.
Następnie wrócił na ostatni rok pracy Kloppa w Dortmundzie i teraz jego managerem jest Thomas Tuchel. Kagawa przyznał, że następca Brendana Rodgersa na stanowisku bossa Liverpoolu, Jürgen Klopp wykonuje kawał dobrej roboty.
- Jestem ciekawy jak bardzo i jak szybko Jürgen Klopp, manager którego znam bardzo dobrze, jest w stanie zmienić klub taki jak Liverpool - powiedział reprezentant Japonii w wywiadzie dla Omnisport.
- On jest świetnym szkoleniowcem i jego wyniki to udowadniają. Mam nadzieję, że uda mu się to kontynuować i jestem ciekaw jak dużo jeszcze wyciśnie z tej drużyny w tym sezonie.
- Ten zespół drastycznie się zmienił, z tego co czytałem to wygrali 8 na 10 pierwszych meczów [7 na 11 przyp. red.]. Czasem oglądam ich mecze kiedy mam chwilę czasu i akurat jest transmisja w telewizji.
Kagawa mówił też o jego bliskich więziach z Jürgenem Kloppem i o emocjonalnym podejściu trenera, które zapamiętał przed przejściem na Old Trafford.
- Pamiętam jego emocjonalne podejście, radość z każdej bramki, motywowanie drużyny, komunikacja i to jak darzył miłością każdego gracza - kontynuował ofensywny pomocnik.
- Dobrze wspominam każdą jedną chwilę z nim spędzoną, a nie tylko całokształt współpracy. No i oczywiście bardzo miło było świętować razem tytuły.
- Zaufał mi i mnie wykreował. Byłem mało znanym zawodnikiem z drugiej ligi japońskiej, więc bardzo doceniam co dla mnie zrobił. Mam świetne wspomnienia, jak gol w derbach czy mecz na wagę mistrzostwa, w którym również strzeliłem gola oraz nasze późniejsze świętowanie.
- Nasze wzajemne zaufanie wciąż rosło i rosło, dlatego mogłem później zagrać dla niego po raz drugi. Pożegnanie było nieco przesadne, ale poszedłem na nie, żeby powiedzieć mu "dziękuję" za te dwa lata w ostatnim momencie, kiedy mój transfer był już dopięty.
- Kiedy go zobaczyłem i złożyliśmy sobie ostatnie życzenia łzy naturalnie same spłynęły. To on pomógł mi zbudować moją drogę do Manchesteru United, klubu znanego na całym świecie, który znałem od najmłodszych lat dzieciństwa w zaledwie dwa lata od mojego transferu z Cerezo.
- Patrząc na mój dalszy rozwój i dobre występy można śmiało uznać, że jest to odpłacenie się mu za to wszystko co dla mnie zrobił. Moja kariera jednak wciąż trwa i nie chcę być zapamiętany jako zawodnik dobry tylko z okresu gry u Jürgena. Mam teraz nowego managera i chcę osiągać z nim równie dobre rezultaty - zakończył Kagawa.
Komentarze (0)