Klopp w sprawie Benteke
Menadżer Liverpoolu na konferencji pomeczowej odniósł się do krążącej plotki na temat przenosin Christiana Benteke do Chelsea zimą. Niemiecki szkoleniowiec powiedział, że to od pracy Belga na treningach zależy, czy wróci pierwszego składu Liverpoolu.
Klopp oczywiście uciął wszelkie spekulacje odnośnie przenosin Benteke do Chelsea w zimowym okienku transferowym po zaledwie półrocznym pobycie w Liverpoolu.
Benteke został pominięty w pierwszym składzie na spotkanie z Watfordem. The Reds ulegli na wyjeździe z beniaminkiem aż 0:3, a Benteke wszedł w drugiej połowie na boisko, kiedy na tablicy widniał rezultat 0:2. W pierwszej połowie do wejścia na boisko desygnował Divocka Origiego. Rodak byłego zawodnika Aston Villi zastąpił kontuzjowanego Martina Škrtela, a zmiana ta miała spowodować przejście drużyny do bardziej ofensywnej formacji.
W niedzielny poranek pojawiły się pogłoski o tym, że Christian Benteke otrzymał zgodę na zmianę otoczenia już w następnym miesiącu. Zainteresowanie zawodnikiem, który zdobył pięć goli w siedemnastu spotkaniach wyraziła Chelsea.
Na pomeczowej konferencji Klopp zdawał się niezaznajomiony z tymi doniesieniami, ale dodał, że to od Belga zależy to jak szybko powróci do pierwszej jedenastki Liverpoolu.
- W tej historii jest tyle prawdy ile w każdej innej, która dotyczy transferowych plotek - powiedział Klopp.
Zapytany o to, czy popełnił błąd sadzając Benteke na ławce rezerwowych powiedział: - To jest pewien problem. Za każdym razem, gdy przegrywasz każdy się pyta czy nie lepiej by było, gdyby dany zawodnik grał. Po zwycięstwach takie pytania nie padają.
- Może to nie była najlepsza decyzja, nie wiem. Dzisiaj tak zdecydowałem. To od niego zależy czy w kolejnym spotkaniu zagra od pierwszej minuty.
Klopp nie odpowiedział na pytanie o stan zdrowia Skretla, który jeszcze przed przerwą opuścił murawę po niefortunnym pojedynku o górną piłkę. Słowak przejdzie odpowiednie badania i wtedy jego stan będzie bardziej klarowny.
Kontuzja Škrtela jest kolejną (po tej Dejana Lovrena), która dziurawi obronę the Reds. W meczu z Watfordem na środku obrony pojawił się obok Sakho nawet Lucas Leiva. Francuz rozegrał pierwszy od niemal dwóch miesięcy mecz w pierwszym składzie Liverpoolu.
Komentarze (13)
Szkoda, że Rodgers nie został wywalony na koniec poprzedniego sezonu!
Nie ma szans, żeby w styczniu odszedł. Co najwyżej po sezonie. Mamy za mało opcji. Ingsa i Sturridga nie ma, zostaje tylko Origi. Styczeń to nie jest dobry moment na takie rewolucje.
Poczekajmy, zobaczymy co pokaże przez resztę sezonu. Przez ten czas Jurgen na pewno sobie ułoży listę transferów no chyba, że zamylał i kupi kogoś teraz. Osobiście nie robię sobie wielkich nadziei, jeśli chodzi o najbliższe okienko. Niech Klopp wyciska jak najwięcej się da z obecnego składu, chociaż sądząc po naszej grze w ostatnim czasie, to może być bardzo ryzykowne.
Ktoś tu kiedyś napisał (chyba redhuman), że bez dobrej linii pomocy Benteke nie ma prawa być skuteczny. To się zgadza z rzeczywistą dyspozycją naszego środka, który jest niezgrany. Może to kwestia zbyt gwałtownej rotacji składem? Każdy z każdym, w rzeczywistości nikt z nikim + seria kontuzji...
W każdym razie Benteke zostanie i mam nadzieję, że nie wypluję tych słów w styczniu.
P.S. Mnie też irytuje jego gra póki co, ale starajmy się szerzej na to patrzeć.
Marzy mi się ten zawodnik już od paru sezonów. Może teraz z Kloppem ten transfer byłby realniejszy...