6 tygodni przerwy Škrtela
Martin Škrtel za pośrednictwem mediów społecznościowych potwierdził, że czeka go sześciotygodniowa przerwa w grze. Słowacki stoper zdementował tym samym wcześniejsze doniesienia, jakoby miał pauzować nawet do kwietnia.
31-letni zawodnik przeszedł badania w Melwood dzisiejszego poranka, po kontuzji mięśnia dwugłowego uda, jakiej nabawił się w pierwszej połowie niedzielnej konfrontacji z Watford.
Przerwa w grze Škrtela wykluczy go z meczów w Premier League przeciwko Leicester City, Sunderlandowi, West Ham United, Arsenalowi, Manchesterowi United i Norwich City. Obrońca nie wystąpi ponadto w 1/2 Capital One Cup przeciwko Stoke, jak również w meczu 3. rundy Pucharu Anglii z Exeter City.
Uraz reprezentanta Słowacji to spory ból głowy dla Jürgena Kloppa. Dopiero do zdrowia wrócił Mamadou Sakho, kontuzje wciąż leczy Dejan Lovren, który według menadżera ma duże szanse na powrót do gry w czasie Boxing Day.
Tymczasem Kolo Touré nie zaliczył do tej pory żadnego występu w wyjściowym składzie the Reds w lidze w bieżących rozgrywkach.
Oczekuje się również, że Simon Mignolet będzie gotowy do gry w starciu z Leicester.
Komentarze (23)
Środek obrony Sakho-Toure :D
Przynajmniej nie ma już presji wyniku, bo z tyloma kontuzjami każdy remis będzie sukcesem. Już się chociaż nie denerwuję...
Ta sytuacja chyba zmusi Kloppa do przeprowadzenia kilku transferów w styczniu, a konkretnie na środek obrony.
Pyszny żarcik.
Konieczne są transfery jeśli chodzi o defensywe, jeśli jest ona aż tak krucha. Trzech z pięciu naszych stoperów ma kontuzje, co jest już prześmieszne. :D
Ok, Škrtel ich często nie łapie (jedna/dwie krótkie na sezon), ale co do Gomeza i Lovrena nie jestem tak optymistyczny. Do Sakho w sumie też nie.
Klopp poradzi sobie z wyborem zawodników (jeśli stwierdzą potrzebę zakupów), a Toure zasługuje na grę. Nie jest młody, kondycha nie ta... No ale to Toure - czasem wydaje mi się lepszy od Martina.
Ciężko będzie znaleźć tą 3 z tyłu. Przypominam ze 3-5-2 to formacja z trzema stoperami a nie jednym stoperem i dwoma bocznymi, więc to nie do konca ofensywna formacja, zważając na to ze naszymi wahadłowymi byłaby para Clyne Moreno to wychodzimy 5 obrońcami.