Podsumowanie meczu
Bramka Christiana Benteke zapewniła Liverpoolowi zwycięstwo nad liderem tabeli - Leicester City. Pojedynek rozgrywany na Anfield w Boxing Day zakończył się rezultatem 1:0.
Belg pojawił się na murawie w pierwszej połowie, zastępując kontuzjowanego Origiego i w 63. minucie po podaniu Firmino umieścił piłkę w siatce.
Podopieczni Jürgena Kloppa dominowali przez całe spotkanie, a przełamanie obrony rywala, który w tym sezonie prezentował znakomitą formę było kwestią czasu.
W porównaniu do pojedynku z Watford w podstawowej jedenastce the Reds pojawiło się trzech nowych zawodników. Pomiędzy słupki powrócił po kontuzji Simon Mignolet, nastomiast w miejscu Škrtela i Lucasa pojawili się Lovren i Origi.
Już od pierwszych minut gospodarze zaczęli atakować, a pierwszy strzał na bramkę Schmeichela oddał Coutinho.
Chwilę później próba Origiego została zablokowana przez Morgana, a kolejny strzał Philippe z naroża pola karnego został odbity przez jednego z obrońców.
W 16. minucie spotkania dobrą okazję na objęcie prowadzenia mieli liverpoolczycy. Henderson doskonale podał na wolne pole do Origiego. Niestety Belg dograł nie w tempo do wbiegającego Firmino. Futbolówka powędrowała do Coutinho, który musiał zatrzymać się w biegu i uderzył ponad poprzeczką.
Następnie przed szansą stanął Adam Lallana, jednakże po dobrym rajdzie Anglik uderzył w boczną siatkę.
Chwilę później z dystansu strzelał Emre Can. Dobra próba Niemca została udaremniona przez Schmeichela.
Liverpoolczycy w dalszym ciągu atakowali, a czujność bramkarza gości testowali kolejno Origi, Sakho, Lovren i Lallana.
W 37. minucie spotkania na zespole the Reds została wymuszona zmiana. W miejsce kontuzjowanego Divocka Origiego pojawił się Christian Benteke.
Pod koniec pierwszej części spotkania dobrą okazję stworzyli sobie piłkarze Leicesteru City, lecz strzał Mahreza został powstrzymany przez Simona Mignoleta.
Do przerwy na tablicy widniał bezbramkowy remis, a w drugiej połowie liverpoolczycy ponownie zaznaczali swoją dominację.
W 63. minucie doszło do oczekiwanego przełamania.
Firmino ściągnął na siebie kilku obrońców i będąc z lewej strony dograł do środka. Czyhający w okolicy jedenastego metra Benteke wyciągnął nogę by sięgnąć futbolówkę i uderzył tuż przy prawym słupku, dając prowadzenie Czerwonym.
Goście nie chcieli oddać trzech punktów bez walki i chwilę później groźny strzał na bramkę Liverpoolu oddał Nathan Dyer. Dobrym refleksem w tej sytuacji popisał się Mignolet, który udaremnił próbę Anglika.
Natychmiast odpowiedzieli liverpoolczycy, a Philippe Coutinho uderzył minimalnie nad poprzeczką.
W ostatniej minucie Leicester postanowił postawić wszystko na jedną kartę. Przy rzucie rożnym cały zespół gości, łącznie z bramkarzem znalazł się w pobliżu bramki Liverpoolu.
Po nieudanej próbie stałego fragmentu gry z szybką kontrą wyszli the Reds. Benteke mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, jednakże zamiast umieścić piłkę w pustej bramce, zbyt długo zwlekał i trafił wprost w nogi obrońcy Lisów.
Sobotni wieczór na Anfield zdecydowanie należał do Liverpoolu, który odniósł zasłużone zwycięstwo 1:0.
Komentarze (0)