Boss chwali Lovrena i Hendersona
Jürgen Klopp podczas konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Sunderlandem wyjaśnił, jak ważna dla drużyny jest obecność Dejana Lovrena i Jordana Hendersona. Obaj zawodnicy byli wyłączeni z gry z powodu urazów, ale obecnie powrócili do wyjściowej jedenastki.
Od momentu przejęcia przez Niemca sterów w klubie Henderson zaledwie trzykrotnie pojawiał się w wyjściowym składzie na mecze ligowe. Problemy z piętą i złamana kość śródstopia uniemożliwiły mu grę od sierpnia do grudnia.
Lovren z kolei doznał kontuzji kolana w zremisowanym 2-2 meczu z WBA, ale powrócił do składu szybciej, niż wszyscy się spodziewali. W meczu z Leicester zastąpił nieobecnego Martina Škrtela.
I właśnie na temat Lovrena, którego początki kariery w klubie nie były najlepsze, Jürgen Klopp miał do powiedzenia kilka słów:
- Słyszałem jedynie, że wiele osób, w tym fani, nie było zadowolonych z gry Dejana po jego pojawieniu się w Liverpoolu.
- Odkąd tutaj przybyłem nie mogę wskazać na nic podobnego. Z dnia na dzień staje się lepszy i lepszy. Taka jest prawda.
- Pokazuje, jak silnym jest zawodnikiem. Nie jestem tym zaskoczony, ponieważ już wcześniej wiedziałem, jakiej jakości to piłkarz.
- Byłem nieco zaskoczony tym, co opowiadali mi o nim ludzie. Cieszę się, że sobie z tym poradził i teraz pokazuje, na co go stać.
Menadżer opowiedział również o tym, jak cały zespół może ułatwić życie defensorom, poprzez odpowiednią grę w linii pomocy.
- Bardzo ważne jest, żeby bronić zespołowo, tak jak to robimy. Dzięki temu łatwiej się gra środkowym obrońcom.
- Jeżeli pojawiają się wolne przestrzenie dla przeciwnika, luki w środku boiska, to praktycznie niemożliwe jest, żeby środkowi obrońcy wyglądali na solidnych zawodników.
- Broniliśmy zespołowo w meczu z Leicester i przeciwko innym rywalom, co sprawiło, że stoperzy mieli znacznie łatwiejszą pracę.
Występ Jordana Hendersona przeciwko podopiecznym Claudio Ranieriego był z całą pewnością jego najlepszym od momentu powrotu do wyjściowego składu w meczu z FC Sion.
Jürgen Klopp jest przekonany, że kapitan zaczyna znowu łapać swój rytm i odbudowuje swoją kondycję oraz że będzie kluczowym zawodnikiem w kształtowaniu progresu prowadzonego przez niego zespołu.
- Był mocny w tym meczu. Tak to się właśnie się odbywa, powoli wraca do swojego rytmu i bardzo ważne jest, żeby tego rytmu nie utracił.
- W spotkaniu z Watford też dobrze się prezentował. Na wyjeździe z Watford niełatwo jest dobrze wypaść, ale on to zrobił.
- Kolejnym krokiem dla niego był mecz z Leicester, gdzie zdominował grę. Wydaje mi się, że pierwszy raz, odkąd jestem w klubie, zagraliśmy w ustawieniu 4-4-2 z duetem Henderson i Can ustawionym ofensywnie.
- O tych dwóch zawodnikach nie można powiedzieć, że są "szóstką" i "ósemką". Jeden z nich czasami musi zabezpieczać naszą defensywę, dlatego momentami potrzebują pomocy z zewnątrz i odbywamy krótkie rozmowy przy linii bocznej.
- Zagrał bardzo dobrze. Mam nadzieje, że pozostanie zdrowy i będzie nam dalej pomagał. To oczywiste, że jest wysokiej jakości zawodnikiem.
Komentarze (2)