Podsumowanie meczu
Christian Benteke był autorem ostatniej w tym roku kalendarzowym bramki dla Liverpoolu. W pojedynku rozgrywanym na Stadium of Light z Sunderlandem the Reds odnieśli skromne zwycięstwo 1:0.
Trafienie Belga z początku drugiej połowy dało najpierw prowadzenie, a następnie upragnione 3 punkty drużynie z Anfield.
Ponadto po meczu kończącym 19. kolejkę BPL Liverpool awansował na siódme miejsce w tabeli.
Podstawowa jedenastka desygnowana na starcie z Sunderlandem niemalże nie różniła się od tej, która występowała w Boxing Day. Zamiast kontuzjowanego Origiego formację ofensywną poprowadził jego rodak, Christian Benteke.
Początek spotkania w wykonaniu liverpoolczyków był bardzo obiecujący, a czujność bramkarza Sunderlandu sprawdził Nathaniel Clyne.
Chwilę później po dobrym zagraniu Coutinho źle futbolówkę w polu karnym przyjął Firmino.
Gospodarze odpowiedzieli już w 15. minucie. Defoe zbiegł do środka i uderzył na bramkę z 18 metrów, jednakże kapitalną interwencją popisał się Simon Mignolet, przenosząc piłkę ponad poprzeczkę.
Swoich sił spróbował również Roberto Firmino. Brazylijczyk zakręcił nieco obroną gospodarzy i oddał strzał z dystansu, który koniuszkami palców sparował na słupek Mannone.
Następnie po podaniu Patricka van Aanholta swoją szansę miał Fabio Borini, lecz uderzenie byłego zawodnika Liverpoolu okazało się niecelne.
Chwilę później do interwencji ponownie zmuszony był Mannone, a po strzale głową Firmino futbolówka wylądowała wprost w jego rękawicach.
Po 45 minutach na tablicy widniał bezbramkowy remis, jednakże do przełamania doszło już na samym początku drugiej połowy.
Podanie Clyne'a zostało sprytnie przedłużone przez Adama Lallanę i znakomicie wbiegający w pole karne Christian Benteke z chirurgiczną precyzją umieścił piłkę w siatce.
Następnie zawodnicy Sunderlandu próbowali odrobić straty, a dużą aktywnością wykazywał się Borini, jednakże jego strzał nie sprawił problemów Mignoletowi.
Po godzinie gry Jürgen Klopp zmuszony był do przeprowadzenia pierwszej zmiany. W miejsce kontuzjowanego Hendersona wszedł Lucas, przejmując jednocześnie opaskę kapitana.
Chwilę później bramce gospodarzy zagroził Coutinho. Brazylijczyk zbiegł do środka i oddał strzał po ziemi, który nie sprawił większych kłopotów golkiperowi Czarnych Kotów.
W doliczonym czasie gry idealną okazję do podwyższenia wyniku miał Benteke, jednakże Belg przegrał pojedynek 1 na 1 z Mannone.
Po nerwowej końcówce pojedynek na Stadium of Light zakończył wynikiem 1:0, a kolejne 3 zasiliły konto the Reds.
Komentarze (3)