Gerrard o zwolnieniu Rafy
Steven Gerrard jest niezwykle zasmucony wieściami o zwolnieniu Rafy Beniteza ze stanowiska menedżera Realu Madryt. Chwali on swojego byłego trenera i jest przekonany iż Hiszpan znajdzie wkrótce nowego pracodawcę.
Benitez opuścił stanowisko menedżera Realu Madryt po 7 miesiącach pracy w stolicy Hiszpanii. Jego następcą mianowany został były piłkarz Galacticos - Zinedine Zidane.
Zdaniem Gerrarda, Rafa spisywał się bardzo dobrze na Bernabeu i jest pewien, że wiele klubów będzie zainteresowanych pozyskaniem trenera z tak wielkim doświadczeniem.
- To smutne wieści bo Rafa wykonywał naprawdę dobrą pracę w Madrycie. Jednak z takim CV z pewnością znajdzie klub bo to wspaniały fachowiec.
Benitez wciąż posiada dom na Wirral i Gerrard uważa, że możemy doczekać się powrotu Hiszpana do angielskiej piłki.
- Jego powrót do Anglii wydaje mi się bardzo możliwy. Nie jestem jednak pewien, w którym klubie ponieważ takie rzeczy szybko ulegają zmianom.
- To bezlitosny biznes i liczą się wyniki. Kluby zmieniają trenerów jak rękawiczki.
Komentarze (4)
To chory klub nastawiony tylko na zysk, wizerunek w mediach, reklamę, marketing i promocję. Nic innego się nie liczy.
Real to skupisko rozkapryszonych pseudogwiazdeczek, które myślą tylko o sobie, a nie o klubie. Ważne, że zgarniają miliony i dobrze wyglądają podczas meczu.
Real to klub bez jakiejkolwiek idei, pomysłu na grę, swojego stylu gry. Zamiast wypracować styl gry, taktykę, która będzie charakteryzować zespół i kupować piłkarzy odpowiadających stylowi gry i trzymać się tego wszystkiego w dłuższej perspektywie, to ważne jest kupowanie kolejnych tzw. "gwiazd", nie patrząc na to, czy pasują do klubu. Oni mają tylko zarabiać ogromne pieniądze i dobrze wyglądać. Powiem nawet więcej - Real Madryt to nie klub tylko duża korporacja, maszynka do zarabiania pieniędzy z żałosnym pseudoprezesem Perezem.
Tyle w temacie.
Rafa powinien szukać teraz normalnego klubu i tam pozostać na dłużej, bo jest bardzo dobrym trenerem i taktykiem, co pokazuje jego CV, a Perez niech sobie zmienia kolejnych trenerów jak rękawiczki. Zidanowi daje czas do końca sezonu, o ile tyle wytrzyma. Perez go zwolni i znowu się zbłaźni.
Na szczęście to nie mój problem. Niech się tym martwią tzw. "hala dzieci".