Osób online 1954

Podsumowanie meczu


Podczas wtorkowego pojedynku na Anfield Liverpool pokonał w dwumeczu Stoke City. The Reds wywalczyli awans do finału Capital One Cup dopiero po rzutach karnych, zakończonych rezultatem 6:5.

Jedyną bramkę w trakcie podstawowych 90 minut gry strzelił Marko Arnautović. W doliczonym czasie pierwszej odsłony spotkania Austriak pokonał Simona Mignoleta, wyrównując stan rywalizacji.

Brak rozstrzygnięcia po 90, a następnie 120 minutach oznaczał konkurs rzutów karnych, w którym lepsi okazali się podopieczni Jürgena Kloppa. Liverpool zmierzy się w finale na Wembley ze zwycięzcą pojedynku Everton – Manchester City.

W porównaniu do spotkania z Norwich w podstawowej jedenastce the Reds nastąpiły dwie zmiany. Kontuzjowanego Nathaniela Clyne’a zastąpił powracający do kondycji meczowej Jon Flanagan. Natomiast w miejscu Jordona Ibe’a pojawił się Adam Lallana.

Mark Hughes postawił na wariant ofensywny. W podstawowej jedenastce the Potters wystąpili także dwaj byli zawodnicy Liverpoolu: Peter Crouch i Glen Johnson.

Na przedmeczowej konferencji Klopp oznajmił, że „użyje całej mocy drzemiącej w LFC”, aby wygrać pojedynek ze Stoke. Fani the Reds z pewnością wysłuchali tego komunikatu, a generowana przez nich atmosfera była niesamowita.

Pierwszą groźną sytuację mieli goście. Arnautović dobrym podaniem obsłużył Jonathana Waltersa, którego strzał został zablokowany przez Alberto Moreno.

W 22. minucie Irlandczyk ponownie mógł odmienić losy spotkania, jednakże będąc naciskanym przez Mamadou Sakho uderzył niecelnie.

Swojego szczęścia spróbował również Emre Can, lecz piłka po jego strzale minęła prawy słupek.

Podczas pierwszych 45 minut the Reds mieli duży problem z przebiciem się przez dobrze zorganizowaną obronę Garncarzy.

Natomiast już w doliczonym czasie pierwszej połowy zawodnicy Stoke wyrównali rezultat dwumeczu. Bojan znakomicie zagrał do wbiegającego w pole karne Arnautovića, który pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Błąd sędziego liniowego, który nie zauważył spalonego kosztował the Reds utratę bramki.

Po przerwie liverpoolczycy zaczęli grać z większym animuszem. Po podaniu Hendersona bliski strzelenia bramki był Roberto Firmino, jednakże na jego drodze stanął słupek.

Następnie z dystansu ponad bramką uderzali Arnautović i Johnson.

Chwilę później zaniepokojony sytuacją na murawie Klopp postanowił zmienić strategię na bardziej ofensywną. Na boisko wszedł Christian Benteke, który zmienił Jordana Hendersona.

Pod koniec regulaminowego czasu gry naciskać zaczęli Stoke, jednakże nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

Podczas trwania dogrywki napięcie na murawie i trybunach zaczęło rosnąć, jednakże nie przełożyło się to na liczbę stworzonych okazji.

W 104. minucie przed szansą stanął Marco van Ginkel, jednakże piłka po jego strzale trafiła w słupek.

Następnie pomocnik Stoke ponownie mógł rozstrzygnąć losy spotkania, lecz jego uderzenie z powietrza zostało powstrzymane przez Simona Mignoleta.

Po dogrywce przyszła kolej na rzuty karne, które miały wyłonić pierwszego finalistę rozgrywek. Kulminacyjny moment nastąpił po sześciu kolejkach, kiedy to stan rywalizacji wynosił 5:5, przy niewykorzystanych jedenastkach Croucha i Cana.

Następnie strzał Marca Muniesa wybronił Simon Mignolet, a Joe Allen umieścił piłkę w siatce, zapewniając swojej drużynie miejsce w finale na Wembley.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Larry 27.01.2016 16:08 #
Podsumować ten mecz można jednym słowem, kaszanka.

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (5)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (23)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com