Bez bramek do przerwy
Liverpool FC remisuje bezbramkowo po pierwszej połowie na własnym stadionie z West Hamem w ramach czwartej rundy Pucharu Anglii. Mecz toczony jest w szybkim tempie.
Zarówno Liverpool jak i West Ham mieli swoje okazje, jednak rezultat po pierwszych 45 minutach pozostaje bez zmian. Najdogodniejsza okazję dla the Reds miał Brannagan, jednak jego strzał został obroniony prze bramkarza Młotów.
Komentarze (19)
Clyne, Benteke i Ibe amatorka...
Weź się opanuj, masz menopauzę czy co?
Nie wiem, czy chciałes blysnac, ale ci się nie udało. Mowie tylko, że głównym powodem naszych niepowodzeń jest brak rozszerzenia gry z powodu kadry jakiej mamy. Jeden słaby Ibe. A zamiast kogoś kupić to widzimy jak jest. Ibe i Benteke odstaja poziomem od reszty młodzików, co jest kurwa zabawne nie?