Boss o absencji Flanagana w LE
Jürgen Klopp wyjaśnił swoją zaskakującą decyzję braku rejestracji Jona Flanagana na mecze fazy pucharowej Ligę Europy. Zawodnik powrócił niedawno do gry, po długotrwałej kontuzji.
23-letni zawodnik dołączył do pierwszego zespołu i wystąpił w spotkaniach przeciwko Exeter City, oraz Stoke City po tym jak przechodził wielomiesięczną rekonwalescencję związaną z urazem kolana, którego nabawił się w maju 2014 roku.
Jednakże, Klopp podjął decyzję o niepowoływaniu obrońcy the Reds do zespołu, który będzie walczył w europejskim pucharze, co spowodowane jest uwagą i stopniowym włączaniem Anglika do gry z powodu bardzo długiej przerwy w grze.
– Ile Jon był kontuzjowany, około 18 miesięcy, prawda? Najlepszą wiadomością jest to, że do nas wrócił i może nas wspomóc. To bardzo dobra informacja – powiedział w piątek niemiecki menedżer, na konferencji w Melwood.
– Na ten moment jednak, jest bardzo wcześnie po kontuzji, więc musimy być bardzo ostrożni, kiedy Jon gra. Jest pod stałą opieką sztabu medycznego i zawsze potrzebuje dwóch lub trzech dni, żeby dojść do siebie po spotkaniu. Nie ze względu na swoją psychikę, lecz na czas trwania kontuzji – tłumaczy sytuację defensora, Klopp.
– Musiałem podjąć decyzję odnośnie drużyny na Ligę Europy. Zawodzenie piłkarzy nie jest moim hobby, szczególnie kogoś takiego jak Flanno, który nie zrobił nic złego. Czekają nas jednak po trzy mecze w tygodniu, na pewno będziemy mieli dwa mecze w LE, a mamy nadzieję że jeszcze więcej, a oprócz tego jest jeszcze liga i puchar krajowy.
– Mamy problem z Martinem Škrtelem, któremu odnowiła się kontuzja i potrzebuje dodatkowych dwóch lub trzech tygodni. Biorąc pod uwagę sytuację w defensywie, ale też w ofensywie, to finalnie widać że podjęcie decyzji o składzie nie było wcale łatwe.
– To zawsze ciężkich orzech do zgryzienia, bo myślisz o tym lub tamtym zawodniku, lecz w przypadku Flanno i historii jego ostatnich dwóch laty decyzja jest taka, a nie inna – kończy swoją wypowiedź Jürgen Klopp.
Komentarze (2)