Apel właścicieli dobrze przyjęty
Podjęta przez właścicieli decyzja o rewizji zaproponowanych nowych cen biletów oraz ich przeprosiny zostały bardzo pozytywnie przyjęte przez środowisko polityczne miasta i wszystkich sympatyków klubu. Do grona osób zadowolonych z nowych deklaracji FSG dołączyli również byli piłkarze i menedżerowie klubu.
John Henry, Tom Werner i Mike Gordon w środę w nocy ogłosili, że popełnili błąd przy ustalaniu nowych warunków cen biletów na sezon 2016/17 i zapewnili, że zamierzają zamrozić ceny wejściówek na najbliższe dwa lata.
Były boss Liverpoolu Roy Evans, który był jedną z osób wspierających fanów i wzywających właścicieli do przemyślenia swojej propozycji nowych cen, powiedział:
- To wspaniałe wieści dla wszystkich fanów Liverpoolu, ale należą się przy tym słowa uznania dla właścicieli za wysłuchanie kibiców i szybką reakcję.
- Miejmy nadzieje, że wczorajsze decyzje będą początkiem czegoś, co sprawi, że wszystkie kluby zaczną wspólnie pracować nad tym, by uczynić ceny biletów sprawiedliwe i bardziej przystępne dla fanów.
Z kolei Robbie Fowler skomentował wczorajsze wydarzenia na swoim profilu na Twitterze:
- Usłyszałem wspaniałe wieści odnośnie nowych cen biletów na mecze LFC… Dobrze widzieć, że właściciele zareagowali. YNWA.
Jamie Carragher był wśród kibiców, którzy w ramach protestu opuścili stadion w 77 minucie sobotniego meczu. W mocnych słowach wypowiadał się także na temat nowych cen biletów w swojej kolumnie w prasie. Po wczorajszych wydarzeniach podkreśla:
- Świetna decyzja klubu i wspaniała wiadomość dla fanów!
Pochwały dla klubu po środowym wieczorze spływają również ze świata polityki.
Burmistrz Liverpoolu Joe Anderson w poniedziałek na łamach ECHO przekazał swoje wsparcie dla protestujących kibiców i określił dodatkowe opłaty jako „nieprzyzwoite”.
- Gratulacje dla fanów Liverpoolu i słowa uznania dla FSG za wysłuchanie ich i szybkie działanie – powiedział na temat wczorajszego apelu właścicieli.
- Ceny biletów na mecze Liverpoolu zamrożone na dwa sezony po tym, jak w sobotę fani zaczęli opuszczać stadion w 77 minucie meczu. To wspaniałe móc oglądać, że ludzie wspólnie mają taką siłę – powiedział przewodniczący Partii Pracy Jeremy Corbyn.
Swoje zadowolenie na temat wstrzymania zmian wyraził również przewodniczący liverpoolskiej Liberalnej Demokracji – Richard Kemp:
- Brawo dla fanów, którzy przeciwstawili się korporacyjnej zachłanności.
Wczorajsze wydarzenia podsumował również Gareth Roberts, piszący na łamach the Anfield Wrap:
- Liverpool zauważył swój błąd i go naprawił. Należą im się za to brawa. Tak samo należą się brawa dla fanów, którzy wstali ze swoich miejsc.
- Teraz oczy świata będą patrzyły, czy kibice zasiadający na trybunach innych stadionów podobnie zawalczą o swoje. Skoro w Liverpoolu się udało, to czemu nam ma się nie udać? Takie pytanie będzie cisnęło się na usta fanom w całym kraju (a jest ich bardzo wielu).
- Bezprecedensowe działania z ostatnich ośmiu dni podkreślają zasadność poglądów fanów, którzy od lat naciskają na zmiany w strategiach cen biletów. Słynne słowa Jocka Steina przyozdobiły banery, plakaty, emblematy ludzi, którzy przeciwstawili się zmianom cen. Futbol bez fanów jest niczym.
Komentarze (0)