Koniec Balotellego w Milanie?
Trener Milanu, Siniša Mihajlović, swoimi wypowiedziami po ostatnim meczu z Genuą zasugerował, że mogło to być ostatnie spotkanie wypożyczonego do Rossonerich Mario Balotellego.
Balotelli wszedł na boisko w 88. minucie zmieniając Carlosa Baccę i w momencie jego wejścia Milan prowadził 2:0. Na krótko po tej zmianie Genua zdobyła bramkę kontaktową. Milan ostatecznie wygrał 2:1, ale Mihajlović nie był zadowolony z tego, co zobaczył.
- Powinniśmy zdobyć trzeciego gola i nie ryzykować w końcówce. To jest także moja wina, piłkarze którzy nie walczą dla drużyny do ostatniej minuty już nie postawią nogi na murawie. Nie chodzi tylko o Balotellego, było też dwóch, trzech innych zawodników, oni już wiedzą o kogo chodzi.
Balotelli przebywa na rocznym wypożyczeniu w Milanie po tym, jak w Liverpoolu również zarzucano mu brak zaangażowania w grę. W umowie z włoskim klubem nie ma klauzuli umożliwiającej przerwanie wypożyczenia, w związku z czym nie ma szans na wcześniejszy powrót napastnika do drużyny the Reds.
W tym sezonie Balotelli wystąpił 11 razy w barwach Milanu, strzelając dwa gole. Kontrakt reprezentanta Włoch z Liverpoolem obowiązuje do końca sezonu 2016/2017 i opiewa rzekomo na 125 tysięcy funtów tygodniowo, co sprawia, że Liverpool może być zmuszony do szukania kolejnego chętnego na wypożyczenie 26-letniego napastnika – chyba że Jürgen Klopp postanowi dokonać niemożliwego i zostać pierwszym trenerem, który zmotywuje Balotellego do pracy na najwyższych obrotach.
Komentarze (7)
Ten piłkarz już nic nie osiągnie. Ma problem z głową od zawsze. W tym momencie jest takim gorącym kartoflem, którego wszyscy przerzucają z rąk do rąk bo nikt go nie chce.