Joël Matip oczami eksperta
Kristian Sommer, dziennikarz Sky Germany zajmujący się rozgrywkami Bundesligi, podzielił się swoją opinią na temat Joëla Matipa. Liverpool wczoraj potwierdził transfer kameruńskiego obrońcy Schalke.
Czy zakontraktowanie Matipa jest dla the Reds dużym sukcesem?
Kristian Sommer: – Liverpool złapał okazję. Mimo zaledwie 24 lat na karku, Matip zdążył już rozegrać ponad 250 spotkań dla Schalke, z czego 40 w europejskich pucharach. Razem z Kamerunem wystąpił również na Mistrzostwach Świata w 2010 i 2014 roku. Jak na swój wiek może pochwalić się ogromnym doświadczeniem, a Liverpoolowi udało się go sprowadzić za darmo.
Opowiedz nam o jego stylu gry, mocnych i słabych stronach.
– Zazwyczaj gra ze spokojem, dobrze się ustawia i umie walczyć w powietrzu. Brakuje mu jednak siły fizycznej i pod tym względem ustępuje pozostałym obrońcom Schalke. Dobrze radzi sobie z piłką przy nodze, potrafi kreować szanse bramkowe i często znajduje wolne przestrzenie. Będzie musiał się przyzwyczaić do angielskiego stylu „kopnij i biegnij", gdyż nie jest zbyt szybki, to jego największa wada. Zawsze jednak umiał ją zamaskować znakomitym ustawianiem się na boisku.
Od czasu odejścia na emeryturę Jamiego Carraghera the Reds nie mieli takiego twardego, potrafiącego zdominować rywala środkowego obrońcę. Czy Matip będzie dla Liverpoolu długoterminowym rozwiązaniem?
– To dwa różne typy piłkarzy, ale jeśli szybko zaadaptuje się do Premier League, myślę, że będzie w stanie grać tam przez wiele lat. Ma tę zaletę, że świetnie zna go Jürgen Klopp i dzięki temu zrozumie, czego trener od niego oczekuje.
Podobno Matip może występować na środku pomocy. Myślisz, że właśnie taką rolę będzie pełnił w nowej drużynie?
– Potrafi tam grać, ale z nastawieniem na obronę. Biorąc pod uwagę siłę, jaką dysponują liverpoolczycy w środku pola, widzę go wyłącznie na pozycji defensywnego pomocnika.
Matip zdobył dla Schalke 17 goli. Czy rzeczywiście może stanowić zagrożenie dla rywali?
– Pod tym względem Matip jest bez cienia wątpliwości najgroźniejszym środkowym obrońcą Bundesligi. Dobrze spisuje się w powietrzu i zdobywa wiele bramek po stałych fragmentach gry.
Myślisz, że w letnim oknie transferowym Liverpool w poszukiwaniu wzmocnień ponownie zwróci oczy na ligę niemiecką?
– Zdecydowanie, bo Klopp zna tę ligę na wylot. Kolega Matipa z Schalke, Leroy Sané, jest pod stałą obserwacją wielu klubów Premier League. Możliwym celem transferowym jest także Granit Xhaka z Borussii Mönchengladbach. Ciekawe też, co się stanie z jednym z dawnych ulubieńców Kloppa, Mario Götzem, chociaż w tym wypadku the Reds musieliby nie tylko zapłacić wielkie pieniądze, ale też awansować do Ligi Mistrzów. Ale kto wie?
Komentarze (3)
Mam dobre przeczucie co do Matipa. Myślę, że sprawdzi się u nas. Nie znam go dobrze, bo nie śledzę tak często Bundesligi jak Premier League, ale z tego co mówi Sommer to jest to solidny i potrafiący strzelać gole obrońca.