Henderson dumny z drużyny
Jordan Henderson wyraził swoją dumę z postawy kolegów z drużyny w przegranym finale Capital One Cup, którzy rozstrzygnął się dopiero w serii rzutów karnych.
The Reds rozegrali wyrównane spotkanie na Wembley, wyrównując stan meczu pod koniec spotkania i nie wykorzystując kilku dogodnych sytuacji na rozstrzygnięcie meczu w dogrywce.
Starania Liverpoolczyków nie zostały nagrodzone, po tym jak Willy Caballero popisał się szeregiem kapitalnych robinsonad w serii jedenastek i zapewnił the Citizens triumf w finałowym spotkaniu.
Wynik pojedynku nie był pomyślny dla kapitana the Reds, jednakże jego rozgoryczenie nie mogło przysłonić nieprawdopodobnego wsparcia jakie piłkarze otrzymali od swoich fanów.
Zapytany o przesłanie, jakie chciałby przekazać fanom po tym spotkaniu, odrzekł:
- Chcielibyśmy przeprosić za porażkę w tym meczu. Jesteśmy bardzo sfrustrowani tym wynikiem.
- Równocześnie jednak, jestem dumny ze swoich kolegów, daliśmy z siebie wszystko, zostawiliśmy nasze serca na boisku, to wszystko co mogę rzec.
- Porażka w serii rzutów karnych jest dobijająca, ale ktoś musiał zwyciężyć. Możemy wyciągnąć wiele pozytywów z tego spotkania i mam nadzieję, że następnym razem to my, wzniesiemy puchar w górę.
Kapitan the Reds oprócz pochwał dla swoich kolegów z drużyny, odniósł się do kliku sytuacji z dodatkowych 30 minut, w trakcie których Liverpool mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
- Może nie w ciągu 90 minut, ale zdecydowanie w dogrywce - mieliśmy swoje szanse. Czułem, że jesteśmy w stanie wygrać to spotkanie.
- City również miało dobre okazje, ale Simon był dzisiaj niesamowity i powstrzymywał rywali.
- Byliśmy niebezpieczni w kontratakach, dobrze broniliśmy i wszyscy zaprezentowali się bardzo solidnie.
- Tak jak mówiłem, niełatwo jest przyjąć taką porażkę i ta noc z pewnością będzie ciężka, ale musimy iść naprzód i dobrze zakończyć ten sezon.
- Patrzyliście na zawodników, którzy byli zdewastowani fizycznie, psychicznie - wszystko najlepsze co mieli zostawili tam, na boisku. Z większą dozą szczęścia - wygralibyśmy ten mecz, ale to nie był nasz dzień.
Liverpool ma niewiele czasu, aby dojść do siebie po porażce, bo już w środę na Anfield zawita ponownie drużyna City w ramach zaległego spotkania kolejki Premier League, co będzie świetną okazją do rewanżu.
Henderson wyraził swoją nadzieję, że dzisiejsza porażka pozwoli na mocne zakończenie sezonu, dzięki doświadczeniu zdobytemu w dzisiejszym, niestety przegranym, finale.
- Jestem dumny z całego zespołu, to była dla nas wielka lekcja futbolu - kontynuuje Anglik.
- Jestem o tym przekonany i z pewnością to zaprezentujemy.
- Musimy dalej ciężko pracować, żeby być coraz lepszymi i prezentować to w naszych meczach, wtedy obecny sezon na pewno uda się zakończyć sukcesem - podsumował Jordan Henderson.
Komentarze (6)
YNWA
Teraz, tak jak mówi Carra, potraktować dwumecz z Mułami jak kolejny finał pucharu i kto wie, co będzie w kolejnych rundach. Nie jestem jakimś wielkim optymistą, jeśli chodzi o LE, ale jak się to mówi, nie chwal dnia przed zachodem słońca.