SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1124

Pardew zły na decyzję sędziego


Manager Crystal Palace Alan Pardew nie krył frustarcji po tym jak grający w dziesiątkę Liverpool wygrał mecz w doliczonym czasie dzięki rzutowi karnemu wykorzystanemu przez Christiana Benteke.

Strzał Joego Ledleya w 48. minucie dał Orłom prowadzenie kilka minut przed drugą żółtą kartką dla Jamesa Milnera.

Pomimo gry w osłabieniu doprowadził do wyrównania po błędzie bramkarza Alexa McCarthy’ego, kiedy to źle wybitą przez niego piłkę do bramki skierował Roberto Firmino. Zwycięska bramka padła w wyniku rzutu karnego podyktowanego po faulu Damiena Delaneya.

W przeciwieństwie do Jürgena Kloppa, który stwierdził, że karny był oczywisty, Pardew wściekł się na decyzję arbitra i powiedział, że Benteke wykorzystał ten incydent.

– On [Benteke – przyp. red.] na to liczył – powiedział manager Crystal Palace. – Nasz zawodnik zrezygnował z wślizgu, więc jeśli sędzia liniowy zareagował na to dotknięcie kolanem w ostatnich sekundach meczu to uważam, że to surowy osąd.

– W polu karnym nikogo nie było, a akcja nie prowadziła do niczego. Sędzia podjął złą decyzję.

– Delaney nie powinien w ogóle się zbliżać i on o tym wie – dodał Pardew. – Wycofał się z próby wygarnięcia piłki Benteke i pechowo zaczepił kolanem o jego stopę.

– To trudne do zaakceptowania, kiedy sędzia w ostatnich sekundach meczy dyktuje jedenastkę dla rywali za coś takiego. Z całą pewnością Benteke to wykorzystał.

– Gdybyśmy znaleźli się w takiej sytuacji, nie dostalibyśmy karnego. Cały sezon zdarzały się sytuacje z Wilfriedem Zahą, gdzie powinien zostać przyznany rzut karny, jednak tak się nie stało.

– Jestem sfrustrowany, ponieważ główny arbiter widział sytuację i nie zdecydował o karnym. Wiedział, że liniowy myślał, że kontakt nastąpił wcześniej. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że to był kontakt kolanem. Jestem tego pewien.

Pardew przyznał, że jego podopieczni powinni wykorzystać grę w przewadze, szczególnie że prowadzili 1:0.

– Czuję się trochę tak jakby mnie ktoś okradł. Z drugiej strony może sami strzeliliśmy sobie w stopę, nie wykorzystując przewagi liczebnej.

– Powinniśmy więcej atakować i częściej utrzymywać się przy piłce. Nie stosowaliśmy pressingu i nie graliśmy podaniami.

– Jestem zawiedziony, ponieważ do momentu zejścia z boiska Milnera graliśmy dobrze i zasłużyliśmy na prowadzanie. Błąd bramkarza był bardzo kosztowny i wprowadził w drużynie zdenerwowanie.

– Trwało to do końca meczu, przez co nie byliśmy w stanie przechylić szali zwycięstwa na naszą stronę.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

BiałyWilk 06.03.2016 23:59 #
Szczerze mówiąc po oglądnięciu dzisiejszego występu Zahy, nie dziwie się, że sędziowie "faulów" na nim nie odgwizdują. Zaha miał dziś pretensje do arbitra dosłownie o wszystko i każdy kontakt z nim był według niego nieprzepisowy. Zapewne sędziowie traktują go tak jak swego czasu Suareza.
romic 07.03.2016 00:59 #
Niezbyt się orientuję, a jednak chciałbym wiedzieć. Skąd ta niechęć do tego trenera wśród kibiców naszego klubu?
POPEK 07.03.2016 06:45 #
Co z tego że wycofał się ze zrobienia wślizgu? Kolanem też można spowodować upadek. Pech Panie Pardew
ElFirmino 07.03.2016 07:42 #
Nie liczą się intencje tylko to co się stało, co z tego że niechaciał, jak ewidentnie zachaczył kolanem co spowodowało upadek Benteke... Jeśli jakiś zawodnik poda komuś rękę z zamiarem podniesienia go, a wybije mu oko to ma być sądzony jako osoba pomocna? Co mecz ten chłop coraz głupszy.
RedMan1892 07.03.2016 09:34 #
Pardew razem z piłkarzami powinien pójść w kąt i siedzieć cicho. Zostali ukarani za to, że nie dobili nas, gdy grali w przewadze i pozwolili nam przejąć inicjatywę. To po prostu piłkarskie samobójstwo. A wisienkami na torcie był babol ich bramkarza i bezmyślny faul w ostatnich sekundach meczu. Trochę więcej pokory, Panie Pardew.

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com