Podsumowanie meczu
Niedzielny pojedynek na Selhurst Park zakończył się zwycięstwem the Reds 2:1. Grający w dziesiątkę liverpoolczycy zdołali najpierw odrobić straty, a następnie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. .
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, a tuż po przerwie na listę strzelców wpisał się Joe Ledley.
W miarę upływu czasu szanse Liverpoolu na zdobycie punktów malały, tym bardziej, że w 61. minucie czerwoną kartkę obejrzał James Milner.
Chwilę później szczęście uśmiechnęło się do ekipy gości, a po błędzie bramkarza Orłów stan rywalizacji zdołał wyrównać Roberto Firmino.
Komplet oczek dla klubu z Anfield wywalczył w doliczonym czasie gry Christian Benteke. Belg najpierw faulowany przewrócił się w polu karnym, a następnie zamienił rzut karny na bramkę.
Przed wyjazdowym spotkaniem Jürgen Klopp zdecydował się na wprowadzenie dwóch zmian w podstawowej jedenastce. Szansę do zaprezentowania swoich umiejętności dostali Mamadou Sakho oraz Alberto Moreno, zastępując Nathaniela Clyne’a i Kolo Touré.
The Reds mając w pamięci fantastyczne zwycięstwo 3:0 z Manchesterem City pragnęli po raz kolejny zdobyć 3 punkty.
Spotkanie rozpoczęli bardzo żywiołowo, a dobre zagranie w polu karnym Roberto Firmino zostało przechwycone przez bramkarza gospodarzy.
Chwilę później odpowiedzieli the Eagles. Po kombinacyjnej akcji, w sytuacji sam na sam znalazł się Yannick Bolasie, lecz znakomicie interweniujący Simon Mignolet uratował swój zespół przed utratą bramki.
Pierwsza odsłona spotkania obfitowała w liczne sytuacje bramkowe po obu stronach boiska, lecz żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Tuż po przerwie impas przełamali gospodarze.
Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym precyzyjnym strzałem piłkę do siatki Liverpoolu skierował Delaney.
Zaniepokojony rezultatem spotkania Klopp wprowadził Philippe Coutinho, który zastąpił Flanagana.
Zaledwie minutę później drugi żółty, a w konsekwencji czerwony kartonik za ostry faul obejrzał James Milner.
Następnie piekielnie blisko strzelenia bramki byli the Reds, lecz po dobrym zgraniu Lallany naciskany Divock Origi nie zdołał umieścić piłki w siatce.
Pomimo gry w osłabieniu podopieczni Jürgena Kloppa przy odrobinie szczęścia zdołali wyrównać stan rywalizacji.
Naciskany McCarthy wybił piłkę wprost pod nogi Firmino, a bramkostrzelny Brazylijczyk bezbłędnie wykorzystał okazję i wpisał się na listę strzelców.
W 79. minucie na murawie pojawił się Chrystian Benteke, który zmienił swojego rodaka i poprowadził formację ofensywną Liverpoolu.
Chwilę później po swoim strzale za głowę złapał się Alberto Moreno. Piłka uderzona przez Hiszpana odbiła się od wewnętrznej część słupka i niewiele zabrakło, aby wpadła do bramki.
W 94. minucie spotkania los po raz kolejny uśmiechnął się do liverpoolczyków. Po faulu na Benteke sędzia podyktował jedenastkę.
Belg postanowił wziąć odpowiedzialność na swoje barki i pokonał bramkarza Crystal Palace, zapewniając swojej drużynie upragnione 3 punkty.
Komentarze (0)