Gość w Melwood
Znajoma twarz pojawiła się podczas wtorkowego poranka na Melwood. Luis Suárez odwiedził dawnych znajomych w ośrodku szkoleniowym Liverpoolu o czym poinformował Mamadou Sakho.
Urugwajski napastnik wykorzystał krótką przerwę od Barcelony i postanowił wybrać się do Merseyside, gdzie spotkał się z byłymi kolegami z drużyny.
Gracz lidera hiszpańskiej ligi zabrał w podróż dwójkę swoich dzieci i uciął sobie pogawędkę m.in. z Mamadou Sakho, który opublikował na swoim koncie na Twitterze filmik z tego spotkania.
Snajper pokaże się na murawie w sobotę w spotkaniu Barcelony z Getafe na Camp Nou.
Special visit at Melwood this morning !! 🏿Ce matin à Melwood ! #YNWA #LFC
Posted by Mamadou Sakho on 8 marca 2016
Komentarze (17)
Nie ucinali palców kiepskim łucznikom :D Kto normalny sam pozbawiałby się wojska. To Francuzi odcinali dwa palce Angielskim jeńcom-łucznikom, żeby nie mogli strzelać z łuków. Później Anglicy przed bitwą pokazywali własnie w taki sposób dwa palce Francuzom, żeby oznajmić, że są w pełni sprawni. Następnie przekształciło się to w niezbyt przyjazny gest już w samej społeczności angielskiej.
Taka jest legenda, ale czy ten znak miał początki własnie od takich wydarzeń nigdy nie zostało udowodnione. To tylko domysły.
A może po prostu pokazał w stronę aparatu "victorię", czyli też tzw. "zajączka"? ;-) Przecież ten gest spopularyzował sam Winston Churchill. Mama na pewno nie miał nic złego na myśli.
Przecież każdy doskonale o tym wie. Kolega niżej zażartował, a ja i AgentTomek staraliśmy sie wyjaśnić co oznacza obraźliwy gest, bo ktoś zapytał.
Zresztą wspomniany tu Churchill też kiedyś pokazywał taki gest. Do czasu, aż ktoś mu powiedział, że victorie pokazuje się wewnętrzną częścią dłoni :)
DrGonzo - Nawet przez chwilę nie posądziłem go, że miał coś złego na myśli. Jednakże wyglądało to całkiem zabawnie, coś w rodzaju "ja sobie spędzam czas z Suarezem a wy możecie wy....." ;)