Paul Scholes - nowy fan Firmino
Roberto Firmino jest wychwalany nie tylko przez sympatyków Liverpoolu. Były piłkarz odwiecznego rywala the Reds stwierdził ostatnio, że kompletnie zmienił swoją opinię na temat liverpoolskiego asa.
Zakupiony latem za 29 milionów funtów napastnik ma na swoim koncie 8 goli w ostatnich 13 meczach. Łącznie we wszystkich rozgrywkach ma przypisane do swojego nazwiska dziewięć trafień, co aktualnie czyni go najlepszym strzelcem klubu na tym etapie sezonu.
Firmino strzelił bramkę na 2:0 w czwartkowym meczu z Manchesterem United, który był jednocześnie pierwszym spotkaniem obu zespołów na gruncie europejskich zmagań. Gol ten postawił Liverpool w znacznie lepszym położeniu przed spotkaniem rewanżowym.
- Nie miałem pewności co do Firmino, ale w ostatnim tygodniu mnie przekonał. Był wspaniały.
- W promieniu milionów kilometrów Anfield to najgorsze miejsce, w jakim może znaleźć się piłkarz grający w koszulce Manchesteru United. Owszem, możesz zagrać 90 minut bez dotknięcia piłki i wygrać 1:0. Taki jest ten sport.
- Jeśli tak się stanie, to jest to co najwyżej akceptowalne. Jednak należy spojrzeć na przepaść w jakości obu drużyn w tym spotkaniu. Spójrzcie, jakich piłkarzy Liverpool miał w ofensywie: Coutinho, Firmino, Sturridge. Oni strzelają gole.
- Lallana miał trudniejszy okres, ale teraz zaczyna wyglądać jak prawdziwy piłkarz. Przed meczem Liverpool - Manchester City, przy którym pracowałem, myślałem sobie: "Klopp zatrzyma tylko dwóch, może trzech, z nich".
- Co on zaczyna tam tworzyć? Muszą iść za ciosem. Są w stanie to robić. Mogą nawet zakończyć sezon w TOP 4, jeśli utrzymają taką dyspozycję.
Komentarze (4)
no, lepiej zakłamywać rzeczywistość przecież.