Sturridge wspiera walkę z rasizmem
Daniel Sturridge wziął udział w akcji "Pokaż rasizmowi czerwoną kartkę" i przy okazji wypowiedział się na temat swoich doświadczeń związanych z dyskryminacją z powodu jego koloru skóry.
Czarnoskóry napastnik postanowił wesprzeć inicjatywę razem ze swoim klubowym kolegą, Jose Enrique.
- Spotkałem się z prześladowaniami na tle rasowym wiele razy i nie jest to miłe uczucie - przyznał Sturridge.
- Nie życzę nikomu, żeby musiał przez to przechodzić. Nikt nie zasługuje na to, żeby być tak traktowanym.
- To jest szkodliwe zarówno dla tych, którzy mówią takie rzeczy, jak i dla tych, którzy muszą tego wysłuchiwać.
- Kilka razy miałem taką sytuację na boisku, na przykład w Grecji czy Czarnogórze. Często spotykałem się z rasizmem na ulicach Birmingham, kiedy dorastałem.
- Nauczyłem się radzić sobie z takimi sytuacjami, ale wcale nie jest w porządku - powiedział napastnik.
- Świat mógłby być lepszym miejscem, szczęśliwszym i spokojniejszym, gdyby tylko udało się pozbyć rasizmu.
Sturridge i Jose Enrique to jedni z wielu gości, którzy wzięli udział w tym wydarzeniu. Uczestniczyli między innymi w warsztatach antyrasistowskich dla młodzieży.
Wśród innych znanych postaci był między innymi Howard Gayle, pierwszy czarnoskóry piłkarz grający dla Liverpoolu, a także reprezentantki Liverpool Ladies - Shanice Van De Sanden i Laura Coombs.
Sturridge, który do Liverpoolu dołączył z londyńskiej Chelsea w 2013 roku, zwrócił się o pomoc dzieciom zmagającym się z prześladowaniami w swoim otoczeniu.
- Nie chciałbym, żeby ktokolwiek w tej sali powiedział kiedyś cokolwiek rasistowskiego, ponieważ to bardzo krzywdzące słowa - powiedział zawodnik.
- Jakiekolwiek oznaki rasizmu powinny być przez społeczeństwo eliminowane poprzez edukację.
- Jako młody człowiek możesz usłyszeć coś od kogoś innego i to powtarzać, nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo kogoś ranisz. Właśnie dlatego takie wydarzenia jak to dzisiejsze są tak potrzebne.
- Kiedy byłem dzieckiem nikt nie organizował takich grup i nie uczono takich rzeczy.
- To dla mnie ogromny przywilej móc tu być i słyszeć takie rzeczy.
- Kiedy widzę las rąk podniesionych w odpowiedzi na pytanie, kto doświadczył prześladowania na tle rasowym, boli mnie to osobiście. To bolesne przeżycie dla każdego, kto tego doświadczył. Wspólnie możemy pozbyć się rasizmu.
- Idźcie i powiedzcie swoim przyjaciołom oraz rodzinie wszystko, czego się tu dowiedzieliście. W ten sposób pomożecie zmienić ten świat na lepszy - zaapelował Sturridge do uczestników spotkania.
Ged Grebby, dyrektor kampanii "Pokażmy Rasizmowi Czerwoną Kartkę" powiedział:
- Cała akcja ma świetne stosunki z Liverpool FC, który rok rocznie wspiera naszą organizację.
Komentarze (5)
Nie, nie działa w jedną stronę. W obecnych czasach najbardziej krzywdzącymi rasistami są czarnoskórzy. Tak, właśnie tak. Dla przykłady zabawa młodych murzynów o uroczej nazwie "polowanie na niedźwiedzia polarnego". A rasizm niestety jest baaardzo powszechny Polacy mają kiboli, Japończycy są okropnymi ksenofobami, a w RPA nie radzę białemu wychodzić samemu po zmroku. Rasizm to na swój sposób zdobycz cywilizacyjna - ludy pierwotne nie wykazują za bardzo nie wykazują takie tendencje, np. indianie amazońscy czy pigmeje.