LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1525

Mellor po meczu na Old Trafford


Nawet przez moment nie martwiłem się o nasz awans. Liverpool świetnie zaprezentował się w swoim pierwszym pojedynku z Manchesterem United w europejskich pucharach i komfortowo przeszedł do następnej fazy, ani przez chwilę nie znajdując się w niebezpieczeństwie

Byliśmy w dobrej sytuacji po wygranej 2:0 na Anfield, co było bardzo miłym przeżyciem i od tamtej pory byłem pewien udziału w ćwierćfinale.

United mieli swoje momenty w pierwszej połowie, ale widać było, że ich ofensywa nie imponuje i nie potrafili przełamać swojej strzeleckiej niemocy.

Gdy Philippe Coutinho wyrównał stan meczu, z nich natychmiast uszło powietrze.

To był świetny atak, a wynik dwumeczu mógł być jeszcze bardziej miażdżący, gdyby nie genialny David De Gea w bramce Diabłów.

Wielkie mecze się zbliżają, a losowanie ćwierćfinałów wyszło fantastycznie. Jürgen Klopp wróci bowiem do Dortmundu.

Myślę że zawody Ligi Europy zebrały sporo niepotrzebnej krytyki, ale Liverpool zagra tam w dwóch największych starciach w historii turnieju.

W ćwierćfinale zaczyna się myślenie o ostatecznej glorii i mimo wspaniałej historii Kloppa z Dortmundem, będzie chciał wyeliminować swój były zespół.

To niewątpliwie najlepsza szansa Liverpoolu na powrót do Ligi Mistrzów. Nadal jest możliwe zajęcie miejsca w czołowej czwórce i trzeba w to wierzyć, ale potrzeba byłoby do tego niesamowitej serii w końcówce sezonu.

Od porażki w finale Pucharu Ligi, chłopaki grają naprawdę dobrze. Wszystko idzie we właściwym kierunku.

Pięć z ostatnich siedmiu meczów Liverpoolu odbyło się w rozgrywkach pucharowych, więc miło będzie wrócić do Premier League na mecz z Southampton.

Ronald Koeman świetnie sobie tam radzi, ale zespół dalej gra w kratkę.

Trzeba pamiętać, że Święci będą chcieli się zrewanżować za porażkę 6:1 u siebie w Capital One Cup. Będą zdeterminowani, żeby odgryźć się za tamten rezultat, ale na pewno wśród ich zawodników jest sporo niepokoju.

Nasi piłkarze będą pewni siebie po meczach z United i bez obaw ruszą na południowe wybrzeże.

Jeśli w planach menadżera jest rotacja, to Joe Allen, Christian Benteke, Divock Origi i Jon Flanagan będą na pewno gotowi do wyjścia na murawę. To zawsze dobry znak, gdy w obiegu są gracze głodni gry.

Cieszę się, że Flanagan podpisał nowy kontrakt. Pokazywał się tylko z dobrej strony, odkąd wrócił po długiej kontuzji i mam nadzieję, że zobaczymy więcej tej scouserskiej pasji w nadchodzących meczach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

FSG, Liverpool i model wieloklubowy  (0)
30.03.2025 01:29, Kubahos, The Athletic
Sakho: Zawsze miałem szacunek do Kloppa  (0)
29.03.2025 17:53, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
FSG rozważa zakup Malagi  (19)
29.03.2025 16:09, BarryAllen, The Athletic
Salah pewnie zmierza po tytuł playmakera roku  (0)
29.03.2025 15:54, Bartolino, liverpoolfc.com
Premiera dziewiątego odcinka YNTA!  (7)
29.03.2025 15:48, Gall1892, własne
Ile w sumie Liverpool zapłaci za Núñeza?  (1)
29.03.2025 15:42, Mdk66, thisisanfield.com
Hamann: Virgil musi zostać  (1)
29.03.2025 12:13, Maja, liverpool.com